Zimno było...ale noc ładna

17 posts / 0 new
Ostatni wpis
gregorek
Obrazek użytkownika gregorek
Zimno było...ale noc ładna

Takie tam...z ostatniego wypadu w okolice Parczewa

mam więcej ;)

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Zimno było...ale noc ładna

gregorek napisał/a:
mam więcej ;)

Proszę o więcej ...
Zdradź nam : czas, przesłonkę ISO, w skrócie TFISO ;)

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

gregorek
Obrazek użytkownika gregorek
Zimno było...ale noc ładna

Zdradzam:
ISO 1000 ; t=gdzieś koło 30 sekund f2.8

gregorek
Obrazek użytkownika gregorek
Zimno było...ale noc ładna

no to jeszcze jedno

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Zimno było...ale noc ładna

gregorek napisał/a:
Zdradzam:
ISO 1000 ; t=gdzieś koło 30 sekund f2.8

Zapinam s20 1,8 i idę wypróbować ... :D

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

gregorek
Obrazek użytkownika gregorek
Zimno było...ale noc ładna

Ja to robiłem swoją Sigmą 24mm 1,8

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Zimno było...ale noc ładna

Sprzęt odmrożony ... A oto nocny widok - wschodni horyzont :)

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

xander
Zimno było...ale noc ładna

Magiczny efekt, ja też takie chcę :D robić oczywiście ;) Gwiazdy świetne, tylko śnieg niebieski tak średnio ;) Ale zdjęcia nocne to super sprawa.

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Zimno było...ale noc ładna

Xander napisał/a:
Gwiazdy świetne, tylko śnieg niebieski tak średnio ;)

Kolega poruszył bardzo istotny problem balansu bieli i związanej z tym wierności barw. Żeby być dobrze zrozumianym krótki wstęp teoretyczny ... B)

Powyższa tablica obrazuje typowe błędy automatyki jeśli chodzi o balans kolorów. Lewa część przebarwienie czerwone, środek czysta biel, po prawej zbyt duży udział niebieskiego.
Oko ludzkie + mózg (który interpretuje obraz) w dużym zakresie rodzajów oświetlenia potrafi tak wystandaryzować kolory otoczenia, że nie robi nam wielkiej różnicy czy jest dzień słoneczny czy pochmurny, czy pomieszczenie oświetlają żarówki czy tez świetlówki itp. Automatyka aparatu z grubsza działa w ten sposób, że analizuje kadr a w nim obszary o zadanej jasności (małej, średniej lub dużej) interpretuje jako elementy czarne, szare lub białe. Człowiek ma tą przewagę nad automatyką aparatu, że nie tylko analizuje natężenie światła, ale korzystając z doświadczenia rozróżnia rodzaj przedmiotu i ich typowy kolor. Np. śnieg widzimy jako biały, co niekoniecznie musi być prawdą :)

Przy zachodzie słońca możemy się spodziewać zdjęcia takiego jak po lewej, a w dzień pochmurny sytuacji widocznej z prawej strony kadru.
Jeśli się dłużej przypatrzeć z bliska skrajnym częściom fotografii, zdają się tracić zafarb (!) to nasz mózg przystępuje do pracy ... Gdyby oglądać przebarwioną fotografię w ciemnym pokoju, to można się nie przejmować lekkim zafarbem, ale z reguły zdjęcia są prezentowane/publikowane w sąsiedztwie innych białych lub neutralnych obszarów i w takiej sytuacji łatwo jest dostrzec usterki kolorów ( w szczególności koloru białego). Dlatego też ważnym elementem obróbki zdjęcia jest skorygowanie jego barwy tak, aby elementy białe były faktycznie białe, a neutralne przedstawiały szarość (bez domieszek).
Myślę, że cytowana wypowiedź odnosi się właśnie to tego wymogu, którego nie spełnienie jest częstym błędem, rzutującym negatywnie na wygląd fotografii.
Tyle teoria - w praktyce trudno oczekiwać od fotografii wykonanej o zachodzie słońca, żeby wyglądał tak samo jak ta zrobiona w środku dnia. Niebieski zafarb oddaje nastrój na zdjęciach wykonanych przy dużym zachmurzeniu lub ... o zmroku.
Omawiana fotka był zrobiona w warunkach głębokich ciemności, a więc w nocy, ze świecącym za plecami cienkim sierpem księżyca. Zestawienie gwiaździstego nieba z białym jak w dzień śniegiem, jakoś mi nie przeszła przez ... klawiaturę , ale próbować zawsze można ;)

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

Wespazjan2
Zimno było...ale noc ładna

Paluch napisał/a:
Zestawienie gwiaździstego nieba z białym jak w dzień śniegiem, jakoś mi nie przeszła przez ... klawiaturę , ale próbować zawsze można ;)

Tak czy inaczej dziwnie by to wyglądało, mocno nienaturalnie.

Skąd wzięliście tyle gwiazd? :p

Edytowane. Administracja.

gregorek
Obrazek użytkownika gregorek
Zimno było...ale noc ładna

Skąd wzięliście tyle gwiazd? :p

Hehe, z nieba...

Kemiro
Obrazek użytkownika Kemiro
Zimno było...ale noc ładna

Zdjęcia jak dla mnie kozackie :P
Widać dobry sprzęt i fachowa ręka O_o
Ja też takie che robić :D

Wespazjan2
Zimno było...ale noc ładna

gregorek napisał/a:

Skąd wzięliście tyle gwiazd? :p

Hehe, z nieba...

Chyba szybciej z ps-a :D

To jakieś oszustwo, takie skupiska to przez teleskopy widać a nie normalnie.

BTW, fotki mi się podobają :)

Edytowane. Administracja.

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Zimno było...ale noc ładna

U mnie wszystkie gwiazdeczki prawdziwe ... :)
Poniesiony kontrast i wyostrzanie trochę uwydatniły to co zarejestrował aparat - natomiast "na sztuki" się zgadza.
Jest tego tak dużo, bo czas naświetlania rzędu 30 s sprawia, że aparat jest dużo czulszy niż nasze oczy. Powyżej 30 s gwiazdy zaczynają się rozlewać w przecinki, a nawet tworzyć półkola - dla jeszcze dłuższych czasów ekspozycji.
W atrofotografii stosuje się czasy o wiele dłuższe - nawet kilka godzin. Wymaga to jednak znalezienie miejsca gdzie światło latarni i zanieczyszczenia nie popsuje efektu oraz urządzenie rejestrujące musi śledzić gwiazdy z wielka dokładnością - być przez cały czas ekspozycji wycelowane w ten sam punk nieba, pomimo ruchu obrotowego ziemi.

Takie zdjęcia (jak nasze) może zrobić każdy - wystarczy statyw, dobra pogoda i aparat z czasem otwarcia migawki do 30 s lub z czasem BULB czyli bez ograniczeń.

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

Wespazjan2
Zimno było...ale noc ładna

Paluch napisał/a:

W astrofotografii stosuje się czasy o wiele dłuższe - nawet kilka godzin. Wymaga to jednak znalezienie miejsca gdzie światło latarni i zanieczyszczenia nie popsuje efektu oraz urządzenie rejestrujące musi śledzić gwiazdy z wielka dokładnością - być przez cały czas ekspozycji wycelowane w ten sam punk nieba, pomimo ruchu obrotowego ziemi.
.

No ale czy nie stosuje się w tym celu specjalnych obiektywów czy teleskopów?

Edytowane. Administracja.

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Zimno było...ale noc ładna

Wiadomo, że im większe przybliżenie tym większe powiększenie fotografowanego obiektu otrzymamy - zobaczymy więcej szczegółów.
Z uwagi na najczęściej znikomą jasność takich odległych obiektów, dodatkowym warunkiem obserwacji jest wykonanie fotografii z bardzo długim czasem naświetlania. Aby to było możliwe obiektyw/teleskop musi być zamocowany na tzw. montażu paralaktycznym http://www.teleskopy.pl/ustawienie_teleskopu_z_montazem_paralaktycznym.html z odpowiednim napędem, który bardzo płynnie i bez wibracji będzie przekierowywał instrument wraz z ruchem gwiazd na niebie.
Z ciekawostek dodam, że dzięki metodzie fotograficznej odkryto większość - jeśli nie wszystkie, komety i planetoidy. Poruszają się one w innym tempie niż gwiazdy, stąd odkrycie na kliszach obiektów rozmazanych - przypominających kreskę, oznaczało z reguły wykrycie czegoś nowego w układzie słonecznym.

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

xander
Zimno było...ale noc ładna

Długi czas naświetlania to fajna sprawa. Można uzyskać super efekty, jw. Jedno z moich ulubionych zdjęć, nie mojej roboty, ale podobny temat http://plfoto.com/1770098/zdjecie.html , nie Parczew. Taki mały ot ;)