Makijaż u Pani A. W.

30 posts / 0 new
Ostatni wpis
Slonko
Makijaż u Pani A. W.

Pragnę przestrzeć wszystkie przyszłe Panny Młode i wogóle dziewczyny,które mają zamiar malować się u tej dziewczyny.Mam na myśli A. W. (dane zamazane - na wyraźną prośbę danej osoby - gruha).Po krótce opowiem o co chodzi.Jakoś w kwietniu umówiłam się z tą Pani na makijaż ślubny we wrześniu.Wszystko było dogadane w szczegółach.Wczoraj postanowiłam się do ów Pani odezwać,by się upewnić że wszystko jest tak jak się umawiałyśmy.I co się okazało?Szanowna Pani mi mówi,nawet nie mówi,tylko napisała na gg-czyżby brak odwagi??Mówi, iż jej nie będzie,bo dostała jakąś fuchę w Niemczech i ma umowę podpisaną do końca września,także przykro jej ale nie będzie!I dodała,że przeprasza,że tak późno,ale nie miała czasu(!)Czy tylko mi się wydaje,czy to szczyt bezczelności i braku wychowania,żeby na 12 dni przed ślubem informować,że ma się nas w ... Ale najlepsze jest to, iż Pani W. nawet nie miała zamiaru mnie poinformwać o tym, iż malować mnie nie będzie,może uznała ze starczy jak w przeddzień ślubu,czyli wtedy kiedy byłyśmy umówione na próbny, mnie poinformuje,albo lepiej w dzień ślubu może.Nie potrafię pojąć takiego zachowania!Na szczeście tej Pani nie miałyśmy umowy podpisanej,bo inaczej bym z nią rozmawiała.Choć należy zaznaczyć o czym ta Pani nie ma zielonego pojęcia, umowa słowna jest również wiążącą umową cywilno-prawną!

Wespazjan2
Makijaż u Pani A. W.

Ups, a masz chociaż alternatywne wyjście?
Ktoś inny Cię pomaluje?
Różnie to bywa ale źle zrobiła, że nie dała Ci znać wcześniej o zmianie planów, to bardzo nieprofesjonalne podejście.

Edytowane. Administracja.

Slonko
Makijaż u Pani A. W.

No jutro ma się okazać czy są miejsca w salonie...Lepiej aby było...No chyba mnie krew zaraz zaleje,z czymś takim się jeszzce nie spotkałam...Jak ktoś nie może wykonać obiecanej usługi,to załatwia kogoś innego na swoje miejsce.Tego wymaga minimum profesjonalizmu...

andyR
Makijaż u Pani A. W.

Slonko, tak bardzo potrzebujesz tego makijażu? ;)
Wyluzuj trochę.

Wespazjan2
Makijaż u Pani A. W.

No i facet się odezwał :p

Ale przyznam rację, wyluzuj inaczej do czasu wesela staniesz się kłębkiem nerwów a to nie służy ani urodzie ani zdrowiu.
Wszystko będzie ok.

Edytowane. Administracja.

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Makijaż u Pani A. W.

... dobrze, że sytuacja się wyjaśniła wcześniej niż kilka godzin przed imprezą :|
Nie chcę tu nikogo usprawiedliwiać, ani wnikać w szczegóły kontraktu (może coś było uzgadniane szeptem = drobnym drukiem ;) ) dodam tylko ogólnie, że w Parczewie "niesłowność" to bardzo popularne zjawisko.
Jeśli zamawiam np. reklamę to może ona być zrobiona za tydzień albo za dwa miesiące, bo w międzyczasie była "wyklejka" a potem urlopy, a potem kolejna "wyklejka" - nie wiem co to wyklejka - bo w zasadzie mnie to nie powinno obchodzić :) Podobnie jest z budowlańcami. Palując robotę (najlepiej 6 miesięcy wcześniej) i tak dzwonię na wszelki wypadek dzień lub kilka dni wcześniej (żeby przypomnieć), a i tak wiem że fachowiec przyjdzie jak zobaczę go na własne oczy - przed tym wydarzeniem biorę pod uwagę ewentualność, że jednak nie przyjdzie :D
Z drugiej strony można zaobserwować, że klienci przebierają w ofertach kierując się praktycznie wyłącznie ceną, a rzetelności raczej nie "wlicza się w cenę". Bywają też przypadki, że najpierw ktoś się piekli żeby sprowadzić mu niechodliwy towar, a później nie raczy go odebrać - dobrze jeśli reaguje na telefony :|
Co tu dużo gadać - polskie piekło. A osobom które chcą tu biznes zakładać i pytają co można robić żeby zarobić - odpowiadam : cokolwiek, aby choć trochę lepiej niż to co jest dotychczas B)

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

verde
Makijaż u Pani A. W.

malo profesionale zagranie poprostu wieksza kasa poszla do glowy wiec kilentow mozna olac ;]

Max flow ...
http://www.parczew.info
EMA www.eshoutcast.info
www.radiohost.pl Profesjonale serwery w

Slonko
Makijaż u Pani A. W.

Oczywiście,żę jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.Ja za usługę malowania zapłaciłabym 200 zł,a tam z pewnością więcej,jednak nie zmienia to niczego.
Romanie nie powinienes być zdziwiony moim zdenerwowaniem,bo dobrze,że to wyszło te 12 dni przed Najważniejszym Dniem Zycia a nie w ten sam dzień,bo co czekałabym do umówonej godz jak kołek,aby potem sie dowiedzieć,ze z makijażu nic i co wtedy?Teraz już mi przeszło trochę,ale niesmak pozostał

Monika24
Makijaż u Pani A. W.

hmm dziwi mnie jedynie fakt, że Ty jako główna osoba na tym przyjęciu, nie postarałaś się o ty, by umówić się z wizażystką na jakieś spotkanie, poznać tą osobę, dowiedzieć się więcej szczegółów odnośnie makijażu itd. Z tego co piszesz, rozmawiałaś z nią w kwietniu i od tamtej pory wogóle do niej nic nie napisałaś? Wydaje mi się, że to Tobie powinno bardziej zależeć na tym, niż dla niej - tym bardziej, że to jest jej praca i podejrzewam, że przez te pół roku wykonała setki makijaży, zapominając po prostu o Twojej prośbie sprzed pół roku - nie sądzisz? Jeżeli chodzi o makijaże Anny Wrzaszcz, uważam, że jest naprawdę świetna w tym co robi. Miałam przyjemność się u niej malować, byłam gościem weselnym - a nie PANNA MŁODĄ , a mimo to umówiłam się z nią kilka razy przed przyjęciem, by omówić wszystkie szczegóły odnośnie makijażu. Dlatego jestem zdziwiona, że Ty również tego nie zrobiłaś. Czyżbyś wpadła w wir przygotowań weselnych, zapominając o sobie? - Nie sądzę. Pozdrawiam

Wespazjan2
Makijaż u Pani A. W.

Wiesz wydaje mi się, ze nie o to w tym chodzi, nikt nie krytykuje jakości tych usług ale sposób podejścia do klienta. Śwadcząc usługi trzeba niestety wykazać się profesjonalizmem. Skoro umawia się i zapisuje kogoś na jakiś tam termin, jednak w późniejszym czasie okazuje się, że niestety ale wystąpiły pewne okoliczności to uniemożliwiające to jest się zobowiązanym do poinformowania odpowiednio wcześniej osób zainteresowanych, tak postępują ludzie którym zalezy w przyszłosci na klientach.

Edytowane. Administracja.

xander
Makijaż u Pani A. W.

Zgadzam się z YvonneS w 100% co do tej sprawy ;) Klient nasz pan :D Właśnie takie małe sprawy odbijają się na wizerunku świadczącego te usługi. Poinformować klienta nie zaszkodzi, jeśli coś takiego jak wyjazd ma miejsce...

Slonko
Makijaż u Pani A. W.

Moniko,ja właśnie byłam z nią umówiona w tyg przed ślubem, aby się spotkać i pogadać.Nie było potrzeby aby spotykać się więcej razy...Nie jestem z Parczewa, więc wybacz ale nie będę jechać 500 km aby pogadac sobie o makijażasz,nie uważasz??Dlatego wszystkie szczegóły były ustalane za pomocą internetu!!!!!!A po drugie ja nie krytykuje jej makijaży,tylko jej zachowanie i podejście do klienta.

gruha
Obrazek użytkownika gruha
Makijaż u Pani A. W.

Już miałem jedną znajomą co denerwowała wszystkich, wprowadzała niepotrzebny chaos. Więc więcej nic nie mówię ta temat tych ślubów. Ślub - najważniejszy dzień w życiu - eee nie przesadzajmy.

Co do podejścia tej Pani to trochę nie bardzo profesjonalne. Mamy teraz komórki można sobie zapisać. Ja robiąc stronę dla klienta to nie tylko zapisuje go żeby wiedzieć ale układam plan prac co jest okropnie trudne potem do zrealizowania. 4 dni projekt, 5 szta, 10 kodowanie. Nie ma opóźnień. Dzięki temu przychodziłem na rozmowy do wydawnictw i traktowali mnie z klasą. Gorzej jak się nie wywiążesz :-)

xander
Makijaż u Pani A. W.

gruha napisał/a:
Ślub - najważniejszy dzień w życiu - eee nie przesadzajmy.

Taaaaaa :D Też to miałem napisać ;)

Slonko
Makijaż u Pani A. W.

Xander napisał/a:

gruha napisał/a:
Ślub - najważniejszy dzień w życiu - eee nie przesadzajmy.

Taaaaaa :D Też to miałem napisać ;)

No może jeden z najważniejszych :)

Gerecht
Makijaż u Pani A. W.

Slonko a raczej Chmurko, da się zauważyć że w Twoich postach jest pewna nieścisłoć, a mianowicie mówisz o tym że słownie umawiałaś sie z kimś i powołujesz sie na KC. pragne zaznaczyć ze umowa słowna czyt. Ustna tak jak najbardziej jest wiążąca na tych samych zasadach co pisemna. różnią się tym że jakiekolwiek roszczenia z nie wykonania umowy są inaczej rozwiazywane, jeśli chodzi o umowe ustną to sąd opiera sie na oświadczeniu-ustnym, dwóch stron. Jednakże jak chce zaznaczyć wspomniałaś że nie było ustnych negocjacji jedynie jakaś forma kontaktu za pomocą Internetu. KC jasno mówi że jesli chodzi o ten środek komunikacji musi być NAPISANA Umowa w rozumieniu przepisów i to jest wiążące.

Jeśli chodzi o powagę bądź wychowanie, mamy teraz-niestety, wrzesień jakiekolwiek "rozmowy" były aż w kwietniu(?), od tamtej pory nie próbowałaś potwierdzić swego zainteresowania jej usługami? wybacz, ale chyba nie notujesz w kalendarzu rozmowy z kimś o tym że wykonuje dane usługi i byłabyś zainteresowana nimi w przyszłości, o ile nie umówisz sie osobiście i tego nie potwierdzisz.

a teraz najważniejsze i najsamczniejsze w tym wszystkim, swoje poirytowanie mogłaś inaczej przedstawić. jak każdy masz prawo do wyrażania opinii ale, no właśnie to jest forum i jak administrator jego wie jakiekolwiek podawanie pełnych danych osobowych bez zgody właściciela jest karane. dla przykładu podam iż każdy z Nas jest tu anonimowy i artykuły nie podają pełnych personaliów. zdenerwowanie doprowadziło Ciebie do takiej sytuacji, iż wspoomniana Anna W. ma pełne prawo do roszczeń od Ciebie bo na to pełne dowody w formie publiczej wypowiedzi w której zostały wymienione całe personalia.

Pozdrawiam,

Gerecht

P.S.Wypraszam sobie stronniczoć. Moją miłością jest Prawo, nie strony konfliktu stąd post.

Slonko
Makijaż u Pani A. W.

Gerecht mylisz się.Po pierwsze karalne jest tylko i wyłaćznie mówienie nieprawdy,oszczerstwa itp. nigdzie w żadnym kodeksie nie ma mowy,ze karalne jest mówienie prawdy i przestrzeganie kogokolwiek przed czyimiś usługami.A niby jak kogokolwiek przedstrzec przed czymś nie mówiąc o kogo chodzi?A w mojej wypowiedzi nie ma ani jednego nieprawdziwego słowa!Skoro tak miłujesz Prawo to powinieneś o tym wiedzieć!!!!
Zastanawia mnie jedynie fakt,dlaczego po raz drugi pisze osoba z zerowym dobytkiem postów,która jest oburzona tym,iż napisałam prawdę o kimś,a że ta prawda nie jest taka jaką każdy chciałby o sobie usłyszeć to już nie moja wina...
Po trzecie wyżej wymieniona Pani została poinformowana wcześniej iż napiszę o całej sytuacji i jakoś sprzeciwów nie zgłaszała,bo dobrze wie że nie ma tu nic nieprawdziwego.
Dla mnie temat jest zakończony.Powiedziałam co miałam powiedzieć.Koniec kropka
I jeszce jedno co do potwierdzania.Byłyśmy umówione na konkretny dzień już w kwietniu,a we wrześniu miałyśmy to potwierdzić,co też uczyniłam

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Makijaż u Pani A. W.

Może nawet wiele osób ma z Anną W. ;) pozytywne doświadczenia, ale jeśli "rozczarowała" klientkę, to chyba musi się liczyć z tym, że ten niezadowolony klient upubliczni swoje doświadczenia.

Gerecht napisał/a:
... jakiekolwiek podawanie pełnych danych osobowych bez zgody właściciela jest karane.

To znaczy jak gazeta napisze, że Jan Kowalski wygrał konkurs na najładniejsze podwórko, to powinna zapytać wyróżnionego o zgodę, albo napisać : "Jan K. (nazwisko znane redakcji) wygrał konkurs" :D

W takich przypadkach bardziej chyba należy się obawiać faktycznych szkód (utraty dobrego imienia, spadek dochodów) wyrządzonych opisywanym osobom - które to szkody mogę stanowić podstawę do roszczeń.

Nie namawiam do szafowania nazwiskami, tym bardziej że i tak w Parczewie łatwo zorientować się o kogo chodzi. Oprócz tego podając czyjeś nazwisko, wypada się przedstawić samemu, a nie każdy ma na to ochotę.

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

Gerecht
Makijaż u Pani A. W.

Kobieto puchu marny, czytaj ze zrozumieniem, wyrażanie własnych opinii, zadowolenia jak i niezadowolenia jest ok, o ile nie łamie innych przepisów a tak też uczyniono np. Dz. U. nr 101, poz. 926

nie znam wersji osoby, o której mowa więc możemy tylko domniemać że to co piszesz jest prawdą. wszyscy tu wyrażając własne opinie na podstwie Twojego postu Jesteśmy subiektywni i z tym się musisz zgodzić.

zamiast na spokojnie przygotowywać się do zaślubin, poświęcasz czas na coś co i tak jak dla mnie jest po stronie Pani Anny. a najlepiej by poprawić swoją lekkomyslność podaj proszę na forum numer telefonu, adres domowy, numer NIP i może być jeszcze rozmiar buta a przede wszystkim czy jest Sama ? ;).

jeśli chodzi o Moją osobę, kontrargument mówiący o liczbie wpisów jest dziecinadą i szukaniem na siłę poparcia.

nie będę stawać po jakiejkolwiek stronie i deliberacje na ten temat są zbyteczne.

Ochłoń i na spokojnie realizuj przygotowania do ceremonii by wyglądało to tak jak sobie wyobrażałaś.

Pozdrawiam

Do Paluch: wspomniana osoba to nie osoba publiczna że normalnym"(tj. zostało przyjętym) jest podawanie pełnych danych. a na konkursie o ile jest ogólny i jawny mając na myśli większe grono, zgłaszasz się sam dobrowolnie a przy tym zgadzasz na przetwarzanie danych. zresztą raczej na nagrodzie nie napiszemy dla Tomka S. z wyrazami uznania.

pragnę zauważyć, iż dana osoba nie była klientką. nie było dostarczonej usługi, jak pierwszy post przytacza z powodu jakiś niedomówień o których mówi tylko jedna strona.

no cóż, tak jak wspomniałeś jeśli ktokolwiek ma śmiałość aż tak wyrażać zarzuty zgodnie z zasadami bon tonu, skoro szafuje personaliami, powinnien podać swoje własne.

Pozdrawiam,

Gerecht

P.S. I Tyle w tym temacie.

Slonko
Makijaż u Pani A. W.

Uważam że każdy już kto chciał wypowiedział się na ten ten,więc jak dla mnie wątek może zostać zamkniętny,żeby już się nie nakręcać jeden na drugiego-decyzję pozostawiam Moderatorom.:)Bo nie chce mi się już o tym rozmyślać,ani odpowiadać na czyjeś zarzuty...było minęło,trudno...Tak jak napisałeś chce już na spokojnie kończyć swoje przygotowania do ślubu,.Mam nadzieje iż moją "przygoda" z Panią Anna była odosobnionym przypadkiem i że się nie powtórzy,bo nie życzę tego innym Pannom Młodym.Jak napisałeś " I tyle w tym temacie" i z tym się mogę zgodzić.Pozdrawiam

hahaha
Makijaż u Pani A. W.

Slonko napisał/a:
Ja za usługę malowania zapłaciłabym 200 zł... ł

To Ty taka brzydka że aż tyle na głupie malowanie chciałaś wywalić ?
nawet najlepsze kosmtyki brzydoty nie ukryją ile bys pieniedzy wsadziła

gruha
Obrazek użytkownika gruha
Makijaż u Pani A. W.

hahaha napisał/a:

Slonko napisał/a:
Ja za usługę malowania zapłaciłabym 200 zł... ł

To Ty taka brzydka że aż tyle na głupie malowanie chciałaś wywalić ?
nawet najlepsze kosmtyki brzydoty nie ukryją ile bys pieniedzy wsadziła

Ostrzeżenie ... kolejne powiesz papa forumowiczom.

Wespazjan2
Makijaż u Pani A. W.

Boshhh, ale chamstwo.

Gerecht, wyszystko się zgadza ale mnie zastanawia coś innego, otóż jak wyegzekwować od niesolidnych usługodawców zmianę w podejściu do klienta?
Czy przepisy jakoś to ustalają?
Jeżeli pozwolimy na to aby każdy nas tak olewał to w w końcu wszyscy na tym stracą.
I dobrze się stało, ze Słonko nagłosniło tą sprawę, bo taka pani Ania następnym razem zanim zrobi coś podobnego zastanowi się, a już przynajmniej o ile potrafi wyciągać wnioski z własnego postępowania, zachowa się zupełnie inaczej.
Być może gdyby istniała silna konkurencja to takiej sytuacji by w ogóle nie było a tak dziewczyna została "na lodzie" i dołożyło jej to niepotrzebnego stresu.

Edytowane. Administracja.

gruha
Obrazek użytkownika gruha
Makijaż u Pani A. W.

Dlaczego podpisuje się umowy. Umowy słowne to sobie możecie z kolegami ustalać.

Wespazjan2
Makijaż u Pani A. W.

gruha napisał/a:
Dlaczego podpisuje się umowy. Umowy słowne to sobie możecie z kolegami ustalać.

I taka umowa pisemna czasami nie wystarczy. ;)
Sama się o tym przekonałam, niestety, jak pomimo umowy musialam czekać ponad miesiąc po terminie przewidzianym w umowie na wykonanie usługi.

Edytowane. Administracja.

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Makijaż u Pani A. W.

... no właśnie, żeby podsumować wątek konstruktywnie, dowiedzmy sie może co możemy zrobić jeśli ktoś (sprzedawca, kontrahent) nie wywiązuje się z ustnej umowy. Załóżmy że nie łazimy z 2 świadkami lub dyktafonem. a jeżeli z dyktafonem :) to kiedy wolno używać takich urządzeń.

I jeszcze jedno - cieszy fakt, że forum stale powiększa się, dzięki temu możemy poznać odmienne stanowiska, a nawet dowiedzieć się o zawiłościach prawa B) Wydaje się jednak, że używanie stylu wypowiedzi który może być uznany za protekcjonalny (Kobieto puchu marny, czytaj ze zrozumieniem ...), raczej nie pomaga w przyjęciu do "wiadomości" użytecznych (przecież) informacji.

Również pozdrawiam :)

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

mmm
Makijaż u Pani A. W.

Stwierdzenie, które padło w wypowiedzi Pani rozpoczynającej ten wątek, iż umowa ustna również jest wiążącą umową cywilnoprawna jest jak najbardziej prawdziwe. Oczywiście egzekwowanie postanowień takiej umowy jest czy też dochodzenie roszczeń z tytułu nie wywiązania się jednej ze stron z umowy jest znacznie utrudnione, co jednak nie czyni tego niemożliwym...;)W dobie telefonii komórkowej i internetu katalog środków dowodowych dopuszczanych przez sądy rozszerza się:)Co stwarza pole manewru dla osób, które nie zawarły pisemnej umowy, jednak dysponują jakimiś dowodami, które potwierdzają zawarcie umowy, z której druga strona się nie wywiązała narażając nas w ten sposób na szkody. Także w takich przypadkach sytuacja nie jest do końca beznadziejna;) Naturalnie o wiele bezpieczniejsze jest zawieranie umów w formie pisemnej, wówczas czarno na białym ukazane są prawa i obowiązki stron umowy. Warto aby umowę sporządził profesjonalista, ponieważ wtedy będziemy mieć większą gwarancję, że umowa zostanie sprawnie zrealizowana. Taki efekt można osiągnąć m.in. zamieszczając w umowie kary umowne za niedotrzymanie terminów, za niespełnienie świadczenia, co pełni funkcję prewencyjną - daje do myślenia osobom niekompetentnym, którym zdarza się oszukiwać i narażać na straty zarówno materialne jak i niematerialne kontrahentów oraz oczywiście pomaga temu przeciwdziałać.

Natomiast w celu uspokojenia Pani, która w dobrej wierze i obronie interesu społecznego przestrzegła innych przed niekompetentną usługodawczynią;)na forum publicznym powiem, że właśnie z tych względów nie popełnia przestępstwa:) Ustawodawca przewidział taką sytuację i chroni osoby, których wysoka moralność i wrażliwość nie pozwala im na przemilczenie takich spraw:) Nawet gdyby ta przesłanka wyłaczająca przestępność czynu odpadła( do czego nie ma nawiasem mówiąc żadnych podstaw) i tak nic Pani nie grozi zakładając, że opiera się Pani na faktach, czyli napisała tu prawdę i może to udowodnić:) Niekompetentne osoby, które narażają innych na straty powinny się liczyć z tym, że nie wszyscy to przemilczą...

Aby niepotrzebnie się nie stresować, chociaż na takim tle;), wszystkim polecam lekturę przepisów prawa:)

Pozdrawiam:)

mmm
Makijaż u Pani A. W.

A odpowiadając na pytanie mając dowody na istnienie umowy i na to,że kontrahent się z niej nie wywiązał można najpierw dochodzić roszczeń drogą polubowna a w razie bezskuteczności skierować sprawę na drogę sądową. W postępowaniu cywilnym (bo taka jest właściwa droga dla dochodzenia roszczeń z tytułu umów) najwyżej stojącymi w hierarchii dowodami są dowody z dokumentów, jednak dowody z zeznań świadków, mimo że stoją niżej, również mogą stanowić podstawę wydania orzeczenia, dowody taśm dźwiękowych czy innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki również mogą zostać dopuszczone przez sąd. Posługiwania się dyktafonem szczególnie nie polecam, bo czasem wzbudza to kontrowersje i powoduje protesty strony przeciwnej;)jednak wszytko zależy po postanowienia sądu:)

Gerecht
Makijaż u Pani A. W.

ech.".Ustawodawca przewidział taką sytuację i chroni osoby, których wysoka moralność i wrażliwość nie pozwala im na przemilczenie takich spraw Nawet gdyby ta przesłanka wyłaczająca przestępność czynu odpadła( do czego nie ma nawiasem mówiąc żadnych podstaw)" -wg mnie nadinterpretacja, jesli powołujesz sie na KK i art 213 nawet podanie pełnych danych perosnalnych głwałciciela( czyn dokonany, udowodniony, bądź tez domniemanie dokaonanie takiego przestepstwa ) jest surowo zabronione. i uchylić to czyli zezwolić może sąd.

jeśli mowa o publikacji danych:
- dobra to jest orzeczenie SN z 18,01.1984r. I CR 400/83, OSN 1984, poz. 195

- a także w KK Art. 212. § 1. i § 2.

wnioski sa takie:
- nie było umowy ustnej ani też zawartej umowy w formie pisemnej, prowadzono dialog za pośrednictwem internetu. przecież równie dobrze mogę rozmawiać z moją Matką o tym, że podleje mi kwiatki, umówic sie z nią przedwstepnie i mieć to infantylne mniemanie że za pół roku bedzie o tym pamietać, bo jak nie to bedzie mogła czytać o swoim niedotrzymaniu słowa a co najważniejsze, nawet jej sąsaiadki!
- całą kwestię przedstawia jedna ze stron, więc jakiekolwiek wyrażanie opinni bedzie oparte na subiektywnej ocenie. zresztą sama zainteresowana zakonczyła tę kwestię. zreszta zamiast się rozpisywac o tym co sie nie wydarzyło może skupmy sie na tym iz cos nie tak i mam na mysli artykuł z DW

gruha
Obrazek użytkownika gruha
Makijaż u Pani A. W.

Ze względu, że dana osoba poszkodowana, której ujawniono dane osobowe dzwoniła do mnie - Temat zamykam, a nazwisko zatajam, aby przypadkiem obie Panie nie weszły na drogę sądową.

Koniec tematu.