Kolarskie szaleństwo ogarnie Parczew

To będzie wspaniały rok dla miłośników kolarstwa w województwie lubelskim. Kolarze-amatorzy zapewne z chęcią wybiorą się w okolice Parczewa, gdzie miejscowa Parczewska Grupa Rowerowa zorganizuje dwie wielkie imprezy.
 
– Kolarstwo jest coraz bardziej popularne w naszym kraju. Na wschodzie Polski jest bardzo mało zawodów dla amatorów, dlatego chcemy to zmieniać – mówi Włodzimierz Oberda, prezes Parczewskiej Grupy Rowerowej.
 
Pierwszą imprezą będzie Maraton Rowerowy „Piękny Wschód”. Odbędzie się on w dniach 2-3 maja, a jego trasa będzie liczyła 505 km (ultramaraton) i 252 km (gigamaraton). Start i meta są zaplanowane w Parczewie, a ultramarton będzie przejeżdżał m.in. przez Terespol, Włodawę i Chełm. Gigamaraton przejedzie natomiast przez m.in. Łosice, Terespol i Wisznice.
 
– W ultramaratonach liczy się łączny czas przejazdu. Nasz wyścig będzie kwalifikacją do zawodów Bałtyk-Bieszczady, więc przypuszczam, że najlepsi pokonają tę trasę dużo poniżej 25 godzin – dodaje Oberda. Wpisowe jest zróżnicowane od dystansu i momentu uiszczenia opłaty. Wynosi ona od 100 do 200 zł. – Mamy już sporo zgłoszeń. Pojawiły się już nawet pierwsze osoby spoza granic Polski. Odebraliśmy m.in. sygnały z Niemiec – mówi organizator zawodów.
 
Nieco ponad miesiąc później (5-7 czerwca) w okolicach Parczewa zostanie rozegrana Lubelska Vuelta. Ten jeden z największych amatorskich wyścigów wieloetapowych w Polsce w tym roku będzie składał się z czterech odcinków.
 
– Trasa będzie bardzo podobna do zeszłorocznej. Jestem przekonany, że emocji będzie dużo, bo nasz wyścig ma już sporą renomę i przyjeżdżają do nas coraz lepsi zawodnicy – mówi Oberda. W tym roku gościem honorowym może być nawet Zenon Jaskuła, trzeci kolarz Tour de France z 1993 r. i zwycięzca jednego z etapów tego najsłynniejszego wyścigu. – Czynimy starania, aby zaprosić go do nas. Zobaczymy, czy nam się to uda – wyjaśnia Oberda.
 
Aby wziąć udział w Lubelskiej Vuelcie należy przede wszystkim opłacić wpisowe. Uczestnictwo w całym wyścigu obecnie kosztuje 180 zł. Po 23 maja ta cena nieco wzrośnie. Można również zgłosić chęć udziału tylko w jednym z etapów.
 
– Staramy się, aby z wyścigu została przeprowadzona transmisja telewizyjna. Telebim byłby wystawiony w Parczewie, a dodatkowo transmisja byłaby obecna przez cały czas w internecie. Wszystko jednak rozchodzi się o pieniądze. Obecnie szukam sponsorów, którzy pomogliby sfinansować przeprowadzenie takiej relacji – dodaje Oberda.
Kategoria: 
Żródło: 
http://www.dziennikwschodni.pl