Zazdrosny kochanek

Kochanek stał za oknem sypialni swej oblubienicy. Gdy do kobiety zaczął zalecać się mąż - nie wytrzymał. Wskoczył do środka i zaatakował go nożem. Prokuratura Rejonowa w Parczewie oskarżyła mężczyznę o usiłowanie zabójstwa.

Na początku roku kobieta na kilka miesięcy odeszła od męża. Zamieszkała z kochankiem. Potem jednak wróciła do małżonka. Kochanek nie mógł się z tym pogodzić. Namawiał ją do powrotu. Groził, że konkurenta „załatwi”. Usiłował wciągnąć do tego planu kobietę. W końcu zaczął jej pilnować nocami. Przychodził pod okno sypialni i stał do rana.
Tak było 7 lipca. Kochanek zapowiedział kobiecie, że będzie czuwał nad nią do trzeciej nad ranem. Koło północy w sypialni kobiety pojawił się mąż. Chciał wyraźnie spędzić z nią noc. Kochanek nie wytrzymał. Wskoczył przez okno. Małżonkowie wypchnęli go do drugiego pomieszczenia. Zaparli drzwi. Mężczyźnie udało się jednak znowu wedrzeć do sypialni. Miał w ręku nóż. Zranił nim męża w ramię. Doszło do szarpaniny. Mąż otrzymał drugi cios. Kochanek uciekł.
Kobieta zawiadomiła policję dopiero nad ranem. Na początku małżonkowie twierdzili, że nie wiedzą kim był napastnik, bo miał nałożoną kominiarkę. Potem zmienili zdanie. Podali nazwisko agresora.
Mąż nie odniósł poważniejszych obrażeń i szybko wrócił do zdrowia. Kochanka czeka sąd. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu co najmniej 8 lat więzienia. (ER)

Tekst pochodzi z www.dziennikwschodni.pl