Wie moze ktos cos na temat prof. Makarewicza - podobno zaginol....
ktos cos wie???
wt., 04/07/2006 - 23:15
#1
ktos cos wie???
Wie moze ktos cos na temat prof. Makarewicza - podobno zaginol....
Ktoś widział go w piątek w białce. Tak się składa, że znaleść możemy go tylko my sami. Dzisiaj po rozmowie z policią dowiedziałem się że oni nie mają prawa jego szukać bo jest to dorosła i w pełni świadoma osoba. Policja ma prawo szukać zaginionych dzieci i ludzi chorych na umyśle a do takich nasz wspaniały Makarewicz napewno się nie zaliczał.
Ta nasza Policja to jakies " szkoda slow"................ niewiem jak sie prawo ma do takiej sytuacji ale moim zdaniem mogli by sie zainteresowac ta sprawa z wlasnej woli, cos zrobic po to chyba sa....... SLOWA TE KIERUJE DO PANA KOMENDANTA
Sprawy zaginięcia zglasza się dopiero po jakimś czasie i powinna to zrobić najbliższa rodzina, jeżeli komuś na odnalezieniu bardzo zależy niech wynajmie prywatnego detektywa.
IMHO, nie robiłabym z całej sprawy aż tak wielkiej afery, skoro człowiek jest zupełnie świadomy to powinien w końcu sam się odnaleźć, być może specjalnie gdzieś wyjechał po kilku dniach wróci...
Szczerze, to z szukaniem zagubionych zwierząt jest o wiele gorzej, wiem coś o tym;)
Poza tym może to byc zwykła plotka, od których roi się w miasteczku, a pan profesor cały i zdrowy zaszył się gdzieś u rodziny czy znajomych i za parę dni się "odnajdzie"...
Edytowane. Administracja.
glupie glupoty piszesz yv , glupie . . .
Bo temat wydaje mi się mocno naciągany, to jakiś żart?
Skoro tak Ci zależy to wracaj z zagranicy i szukaj, może będziesz miał szczęście i znajdziesz bo podobno ten kto szuka...;)
A myśłałam, że tylko ja zbyt długo korzystałam ze słońca...:p
Edytowane. Administracja.
Widze ze nie ma z kim rozmawiac ,mowie o Tobie yv, lepiej jak masz pisac beznadziejne teksty to lepiej sie nie odzywaj bo szkoda smiecic forum
Masz rację, trudno rozmawia się z osobami pozbawionymi poczucia humoru, mowię o Tobie milypl...;)
A pisać mogę co mi się podoba, nie naruszając przy tym regulaminu, do tego m.in. służy forum...:)
Edytowane. Administracja.
Ale dowciapny zart, usmialem sie po pachy...
To niewątpliwy sukces, rozbawić kogoś komu poczucia humoru brak...:)
A jak tam profesor? Odnalazł się już?
Edytowane. Administracja.
Podobno jakiegoś trupa koło jakiejś wsi znaleźli ... ale to naszczęście nie był on. Tak wynika z sekcji zwłok. Ale pdobno z plotem krążących po Parczewie wynika że Pan Makarewicz potrafił sobie naprzykład do Olsztyna pojechać nie powiadamiają nikogo o tym. Więc może wróci.
Tak też myślałam...A tutaj od razu pojechano po mnie, że w ogóle mam czelność tak się wypowiadać...:D
Życie nauczyło mnie, aby zachowywac dystans do wielu rzeczy i nie panikować niepotrzebnie. Pewne sprawy rozwiązują się, ale na to trzeba czasu...
Edytowane. Administracja.
Znaleźli...
Pan Makarewicz został znaleziony w lesie koło Glinnego Stoku. Powiesił się. Wiem trochę więcej o tej tragedii ale nie będę się wypowiadał ze względu na szacunek dla tego człowieka.
Pokój nad jego duszą [i]
[']
Edytowane. Administracja.
[']
post coitus animal omne triste est
[`]
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Jutro czyli 26 lipca pogrzeb o 9:00.
[']['][']['][']
[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
:o:(
Matematyka z prof. Makarewiczem to była przyjemność !!!!!!!!!!!