Wiem że w mieście jest kilku zapaleńców offroadu. Chciałbym żeby ten topik służył ludziom pewnie czującym sie na wybojach oraz tym którzy dopiero co się przymierzają do jazdy w terenie.
Jeżeli macie jakieś fajne foty lub znaleźliście jakieś ciekawe trasy w regionie to zapraszam do dyskusji.
Andysz napisał/a:
Robottelepat – Czyżbyś miał dwie blokady mostów? Masz Gelendę? Gdzie śmigasz?
Mam blokadę tylnego oraz środkowego dyferencjału. Poza tym standard: 2H, 4H, 4HLc, 4LLc, N.
Na razie nigdzie nie śmigam, jak już to raczej sporadycznie zakopie się w jakimś bagnie, ale to przy okazji biznesu który rozkręcam.
Niestety, mój samochodzik (Pajero`92, Long) jest moim jedynym. Dlatego upalanie nie jest wskazane. Dopiero jak skombinuje jakieś auto dla żony oraz zainwestuje trochę w zawieszenie, opony i milion innych rzeczy to może gdzieś sie wypuszczę.
Andysz napisał/a:
Jeśli chodzi o jazdę samochodem terenowym to czasami jest lepszy automat a czasami manual. Napewno przy automacie trudniej jest coś urwać przy pokonywaniu np. górki czy błota gdyż przeniesienie napędu jest łagodniejsze. Jeśli zaś chodzi o rozbujanie auta trochę do przodu a potem do tyłu i tak 10 razy to skrzynia automatyczna dostaje trochę w kość i wtedy może paść i tu lepszy jest manual.
A tu mnie zaskoczyłeś. Zawsze myślałem że rasowa terenówka to manual. Masz jakieś doświadczenia z automatem w terenie?
Taaa, automat w terenówce, chyba w takiej bulwarowej. :)
Automat w terenówce to nic nowego praktycznie każdy Jeep Cherokee to automat i daje radę. W Nissanach patrolach z motorem 4.2 benzyna także montowano automaty. Mercedes G też jest w wersji z automatem. A to przzecież nie są bulwarówki. W automacie płynniejsze jest przekazywanie mocy na koła co często zapobiega zmieleniu mostów przez silnik po założeniu opon z agresywnym bieżnikiem. Wyobraźmy sobie, że taka opona wgryza się w teren a my chcemy ruszyć pod górę. Działają wtedy ogromne przeciążenia na przeguby, i satelity w mostach. Mamy motorek 4.0 benzyna i strzelamy ze sprzegła. Trach i po całej zabawie. W automacie odbywa się to płynniej. Jeżdziłem Jeepem Grand Cherokee z silnikiem 5.9 z oponami MT i powiem szczerze, że nawet sobie nieźle radził. Oczywiście auto było trochę podniesione na spręzynach i miało amory ironmena. Zresztą automat można tak ustawić, że pracuje tylko na 2 lub 3 biegach nie przełączając więcej. Z praktyki w terenie nie ma czasu na częste wachlowanie biegami gdyż każde przełączenie może się skończyć wtopą. Natomiast w manualu fajne jest to, że można rozbujać auto w przód i w tył automat przy takim traktowaniu mocno dostaje po d.... Można też do manuala wstawić w prosty sposób wyciągarkę mechaniczną. Osobiście widziałem auta terenowe budowane od podstaw w celu ciężkiej przeprawy na automacie więc to rozwiązanie chyba dobrze się sprawuje. W offrodze o wiele ważniejsze są opony i wykrzyże od silników i skrzyń biegów. A przedewszystkim kierowca i pilot.
Opony, liny, szekle, szpadle, hi-lift to nie problem ale ciężko Ci będzie przerobić zawieszenie w Pagero. Pagero z przodu ma wahacze i to jest ciężko przerobić aby auto było wyższe i miało większe wykrzyże.
Tak wiem, słyszałem o tym i czytałem o tym na forach. Nie mam warunków żeby zajrzeć pod pokład a co dopiero przerabiać cokolwiek. Znasz jakąś firmę w okolicy (województwo) która zajmuje się podobnymi sprawami?
Ostatnio rozmawiałem z właścicielem Patrola podniesionego i wyposażonego w zawieszenie Ironman przez pewną lubelską firmę....no ale to był patrol.
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
Lol... takie słownictwo że nić nie rozumiem. Widać wreszcie znawca a nie jak taki jeden.
GAMERC GARAGE Lublin Al. Sp. Pracy przy Olimpie
Z tego co doświadczyłem osobiście nie liczy się manual lub automat. :D Liczą się opony, mosty, blokady, wyciągarki, pilot, który dobrze poprowadzi i będzie latał z liną po pas w błocie, silnik, który nie gaśnie pod wodą i ogólnie wytrzymałość sprzętu i człowieka. Ale to już off-road extrem. Na naszym rynku liczy się manual dlatego, że jest najwięcej aut na rynku z manualem. Popatrz na USA tam proporcja jest odwrotna.
Wklejam zdjęcie pokazujące dynamikę manuala :) Strzał ze sprzęgła dobre opony MT i wałek w moście ukręcony. Własna robota :) Nauka drogo kosztuje. (most patrolowski, silnik 200KM).
Ał.
No to chyba szczyt dynamiki! Faktycznie, zaczynasz mnie przekonywać automatycznych terenówek. Jakby porównać sposób przekazywania momentu w obu systemach to manual jest praktycznie "sztywny" w porównaniu do automatu.
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
A czy jakas grupka do upalania na dzien dzisjeszy by sie znalazla?
Tak zeby samemu nie jezdzic:@
Drewniane domy modułowe energooszczędne i pasywne
Niestety, dopóki moje Pajero to auto do wszystkiego to raczej beze mnie.
Wyślij PW do użytkownika marlon5. On uczestniczył w takim minirajdzie na kilka wozów, kilka miesięcy temu. Może on Ci coś przybliży.
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
mam kumpla maniaka offroad :) wczoraj były zawody w lublinie ale nie wiele wiem na ten temat Pozdro