Witam
Od 2 tygodni gdzieś na terenie Królewskiego Dworu słychać silne wybuchy. Najmocniej odczuwają je ludzie mieszkający nad rzeką Piwonią w okolicach centrum i ul. Jagieły. Czy wie ktoś coś na ten temat. Jest to trochę niepokojące ponieważ są to bardzo silne eksplozje.
Racja... nie często bywam w Parczewie ale na 4 razy jak ostatnio bylem to 4 razy coś pierdzielneło zdrowo...
Widziałem kiedyś odstraszacz ptaków który działał na zasadzie wybuchu gazu w specjalnym cylindrze i też nieźle hulał ;) A może poligon ktoś ma prywatny na terenie Królewskiego Dworu ;)
Albo dzieciaki bawią się saletrą, czy też innymi materiałami.
Najprawdopodobniej to coś takiego ;)
www.wojciechwojciuk.pl
www.wojciechwojciuk.blogspot.com
Nie powiedzielibyście tego jakby któryś z was to słyszał... to naprawdę zdrowe walnięcie. Jak szedłem akurat z kumplem to wyszliśmy na ulice zobaczyć czy straż nie będzie jechała albo coś... myśleliśmy że to butla z gazem :]
Pare lat temu coś walneło i okazało sie że saperzy coś zdetonowali na żwirowni, być może znów fajerwerki puszczają.
Ta wersja bardziej mnie przekonuje :D
Ten wybuch ja również słyszałem ale było już zdrowo po północy. Raczej nie wydaje mi się, żeby saperzy o takiej godzinie bawili się w detonowanie czegokolwiek.
Naddźwiękową maszyna wytwarza ogłuszający, przypominający grzmot pioruna hałas.
Przez Naddźwiękową maszynę rozumiesz samolot ? "Silny wybuch" na pewno nie jest odgłosem samolotu. Odrzutowce rzeczywiście są bardzo głośne ale nie brzmią jak wybuch ;) Dla mnie odgłos lecącego samolotu na "dopalaczu" np Mig29 przypomina hałas jaki wydaje mocno rozpalony piec domowy tylko tysiąc razy głośniej ;)
Zagadka wciąż nie rozwiązana :P
Chodzi chyba o moment przekraczania bariery dźwięku :D
Sam słyszałem coś takiego ok.21 i to w innym rejonie miasta niż królewski dwór - znaczy się samolot. Trochę to dziwne, że w naszym rejonie chłopaki z Mińska Mazowieckiego (Mig-29) czy innej Łodzi (F-16) hulają. Ale to w końcu teren prawie niezamieszkały i ogólnie dzikie pola ... ;)
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Uwaga Plotki !!!
Ja słyszałem, że to podobno gdzieś za mostem na ul. Jagiełły ktoś odstrasza bobry, które wkradły się na sadzawkę czy coś takiego i obgryzają drzewa ;)
www.fotoslowik.pl - Zapraszam !!!
Ten wątek robi się coraz zabawniejszy.No proszę, dorobiliśmy się już dwudziestek dziewiątek i szesnastek! :)
Ja dorzucam amerykańskiego satelitę, nie wykluczone że może przyrżnąć w Królewski Dwór, a może nawet i w sam Parczew!
Ja w każdym razie liczę na to że przywali w taki jeden adres, w Toruniu....
Zdrówko.
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"
To jest dosyć prawdopodobne - samolot lecący z prędkością naddźwiękową przebywa trasę W-wa - Parczew w czasie ok. 10 minut :o
Kraju nie starcza, żeby się rozpędzić takim sprzętem, inna sprawa, że bez dodatkowego zapasu paliwa to się nie polata z taką prędkością :| Więcej o zjawisku tutaj : http://pl.wikipedia.org/wiki/Grom_d%C5%BAwi%C4%99kowy
Jak byłem (kiedyś) w NRD to często słychać było odgłosy MIG-ów (z gwiazdami). Przyznam, że nie było to tak głośne jak "grom" słyszany w Parczewie.
Mam nadzieję, że nie chodzi o starówkę - bardzo fajne miejsce nawiasem mówiąc :D
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.
Dobrze że wspomniałeś o zapasie paliwa, to chyba jest podstawowy problem. Myślę że dziesięć minut z V>1M zeżre chyba nawet więcej paliwa niż mój pajero.
Kiedyś widziałem, a chwilę potem słyszałem tornado lecące z prędkością ponaddźwiękową. Gdyby coś takiego stało się nad Parczewem, na małej wysokości, to może okna by nie powypadały, ale koty, psy i dzieci miałyby przynajmniej kilkudniową traumę.
A Toruń to wiesz...hmmm....o kogo chodzi....nie mam nic doi toruńskiej starówki. B)
"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"