Praca w US

Witam!
znajomość przepisów dotyczących obsługi kancelaryjnej izb i urzędów skarbowych,
znajomość ustawy Kodeks postępowania administracyjnego,
znajomość ustawy Ordynacja podatkowa,
znajomość ustawy o służbie cywilnej,
znajomość ustawy o ochronie informacji niejawnych,

TO UMIEJĘTNOŚCI REFERENTA

a co na to naczelnik us?
pzdro gan

Naczelnik ? Może popaść w niezłe kompleksy :)

Xander napisał/a:
Taka praca jaka jest tutaj do zdobycia moim zdaniem ogłupia...

Nie wiem gdzie pracujesz... ale jeśli masz dobrą pracę to się ciesz. Żadna praca nie ogłupia i nie hańbi... to kwestia nas samych.

No właśnie się zastanawiam po co ta cała znajomość 5 ustaw, studia podyplomowe itd, skoro głównymi obowiązkami są:

obsługa sekretariatu oraz prowadzenie spraw gospodarczo-zaopatrzeniowych a także ewidencji materiałów biurowych, mienia US i druków

Swoją drogą naczelnik to musi mieć minimum doktorat co by w kompleksy nie wpadł, skoro od Pani w sekretariacie wymaga się podyplomowych.... :)
Ale w sumie to znajomość ordynacji podatkowej może się i przyda przy zamawianiu kawy i mleka ewentualnie długopisów i papieru .... naczelnik wie co robi...

zales00 napisał/a:

Xander napisał/a:
Taka praca jaka jest tutaj do zdobycia moim zdaniem ogłupia...

Nie wiem gdzie pracujesz... ale jeśli masz dobrą pracę to się ciesz. Żadna praca nie ogłupia i nie hańbi... to kwestia nas samych.

Nie pracuję, ale byłem na praktykach w US'ie w tym roku i robiłem dokładnie to samo co tutaj wymienione... Nie mówię tutaj nic o hańbie :D Pozdrawiam ;)

Też swego czasu myślałem że robiąc w budowlance się uwsteczniłem...każda praca czegoś uczy... mnie nawet kiedyś budowlanka czegoś nauczyła...pokory ;)

Witam!
Krążą pogłoski iż to stanowisko dostała kuzynka pracownicy us.
czyżby nepotyzm.
pzdro gan.

obawiam się,ze spełniam wszystkie wymogi....a nawet więcej :)

Businesswoman napisał/a:
obawiam się,ze spełniam wszystkie wymogi....a nawet więcej :)

Gratulacje.

Z tego co orientuje się w przepisach ( mogę się mylić ) to nawet jak by tak było jak piszesz gan to osoba starająca się o stanowisko nie może być spokrewniona jedynie z dyrekcją. Reszta więzów jest bez znaczenia.

Witam!
to są pogłoski o nepotyźmie, gdyby tak było to jest to przestępstwo. nadużycia należy zgłaszać.

Tsubaki Sanjuro napisał/a:

gan napisał/a:
Witam!
Krążą pogłoski iż to stanowisko dostała kuzynka pracownicy us.
czyżby nepotyzm.
pzdro gan.

A której? Bo przypadkiem znam wszystkie pracownice US łącznie ze sprzątaczką ale tej nowej sekretarki nie.
Równie dobrze można powiedzieć: krążą pogłoski, że niejaki Gan kolekcjonuje pornografię dziecięcą.Czyżby kolejny zwyrodnialec?

Pogłoska ma zawsze swoje źródło.
Niestety nie możesz powiedzieć: krążą pogłoski, że niejaki Gan kolekcjonuje pornografię dziecięcą.Czyżby kolejny zwyrodnialec?
Nie znając osoby oraz przy braku żródła pogłoski nie jest to pogłoska.
I proszę o merytoryczne podejście do sprawy.
pzdro gan

Tsubaki Sanjuro napisał/a:

gan napisał/a:

Pogłoska ma zawsze swoje źródło.
Niestety nie możesz powiedzieć: krążą pogłoski, że niejaki Gan kolekcjonuje pornografię dziecięcą.Czyżby kolejny zwyrodnialec?
Nie znając osoby oraz przy braku żródła pogłoski nie jest to pogłoska.
I proszę o merytoryczne podejście do sprawy.
pzdro gan

Tak więc czekam na merytoryczną odpowiedź: z którą pracownicą parczewskiego US jest spokrewniona nowa sekretarka? Zwłaszcza, że jest to osoba pochodząca spoza Parczewa.

Niestety na forum przy pogłosce żadnych nazwisk nie wypada podawać.
Podkreślam iż są to pogłoski i chciałbym je zweryfikować.
Ktoś z innego źródła może powiedzieć iż są to bzdury- i to właśnie prawdopodobnie chcesz powiedzieć; i ok. właśnie to weryfikujemy.

pzdro gan

http://praca.gazetapraca.pl/200,4001,,722668,,starszy+inspektor+nadzoru+...

Tsubaki Sanjuro napisał/a:
Nie chcę tu kadzić na US w Parczewie ale zauważyłem, że pod rządami nowej Pani Naczelnik nie ma mowy o załatwieniu pracy przez rodzinę. W przypadkach naboru jest zawsze konkurs - i napewno nie są to konkursy "pisane pod konkretną osobę" (proszę porównać wymagania niezbędne z ostatniej oferty pracy w parczewskim KRUS). Konkurs zawsze składa się z części pisemnej i z reguły ten, kto najlepiej wypadnie, ten dostaje pracę. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że "ktoś znał pytania" ale życzyłbym innym urzędom w Parczewie takich zasad przyjmowania do pracy.

Zgadzam się z tym :)

a skąd wiesz że tak dobrze i prawidłowo się konkurs odbył???

Witam!
Czyli są pogłoski o nepotyzmie a gdzie pogłoski to i źródło; z przeciwnej strony mamy przypuszczenia.
Brakuje nam do zweryfikowania obiektywnego faktu opisującego ów konkurs i przedstawienia jasnej koncepcji oceny i wyboru, gdyż jest to stanowisko publiczne, rozwiewającego wszelaką wątpliwość.
pzdro gan

Jelonek napisał/a:
a skąd wiesz że tak dobrze i prawidłowo się konkurs odbył???

Ten nie wiem, ale wcześniej był nabór na jakiegoś tam referenta, przy którym zdecydowała tylko liczba punktów na teście i rozmowa kw... (podczas, której i tak wygrała osoba z najw. liczbą punktów).

Witam!
Rozmowa o pracę nie jest egzaminem maturalnym, gdzie pytania są tworzone przez zewnętrznych autorów (centralnie) i następnie przesyłane do odpowiednich jednostek terytorialnych (w tym przypadku powiatowe urzędy skarbowe). Pytań nie da się wynieść.
W tym konkretnym przypadku rozmowa odbywa się z dyrektorem us i on/ona ma pełną władzę, lub komisja z us parczew która sama wewnętrznie ustala kryteria naboru.
I tu potrzeba jest jasnej i czytelnej weryfikacji (aby ukrócić owe pogłoski) gdyż jest to stanowisko publiczne.
pzdro gan

Witam!
Tsubaki Sanjuro- to się nie rozumiemy. Test i rozmowa kwalifikacyjna o której pisał Xander jest przygotowywana przez te same osoby które przyjmują do pracy- i tu jest pole do nadużyć. Jak najbardziej może to być przygotowane pod konkretną osobę. Pytania więc nikt nie musi wynosić, jedynie przekazać kandydatowi/kandydatce.
Nie drążę tematu oferty krusu, gdyż nie mam w tym temacie wiedzy.
Gros ofert pracy w parczewie zależy od znajomości i spostrzec ploty na rynku i wiedzieć o pogłoskach o nepotyzmie to dwie rózne sprawy.
pzdo gan

Gdyby wszystkie procesy rekrutacji odbywały się na takich zasadach jak US Parczew to wielu młodych mieszkańców Parczewa miałoby większe poczucie sprawiedliwości. Niestety postawy godne naśladowania nalezą do wyjątków. :|

witam!
to się powtórzę:
znajomość przepisów dotyczących obsługi kancelaryjnej izb i urzędów skarbowych,
znajomość ustawy Kodeks postępowania administracyjnego,
znajomość ustawy Ordynacja podatkowa,
znajomość ustawy o służbie cywilnej,
znajomość ustawy o ochronie informacji niejawnych,

zasady rekrutacji na referenta us powinny odebrać poczucie sprawiedliwości. niestety to nie są postawy godne naśladowania.
pzdro gan

Osobiście nie mam żadnego powodu aby bronić US . Jeżeli gan chce uważać jak uważa to nie to jego prawo. Nie wiem z czego wynika te uprzedzenie. Może z osobistych doświadczeń, czy niepowodzeń? Ja powtórzę raz jeszcze. Na tle parczewskiej rzeczywistości gdzie na 2 miesiące przed konkursem połowa miasta wie kto wygra US wyróżnia się pozytywnie. Jeśli to zle to wolałbym aby takie „zle” standardy panowały wszędzie.

witam!
a ja powiadam iż ogłoszenie i etat było pod konkretną osobę i nie wynika to z moich doświadczeń ani uprzedzeń- to jest fakt.
ale takie prawo innych aby myśleć że było wg standardów.
pzdro gan

Panie Gan odnośnie konkursu w US w Parczewie, można się tylko tego przyczepić, iż oni potrzebowali kobiety na to stanowisko i wiele czynników wpłynęło na to, która osoba została zatrudniona. Pytania były Bardzo TTTTrudne, a wiem, co mówię, rozmowa była przygotowana pod względem psychologicznym to były konkretnie sprecyzowane pytania niemające związku na pracę, ale mogący mieć wpływ na prace na danym stanowisku. Odnośnie osób składających było ich aż 76 aplikacji, a na test zostało zaproszonych 23, do rozmowy doszło pięć najlepszych, a prace dostała jedna z osób szkoda, że nie była też najlepsza na teście z tym, że ogólnie wypadła dobrze i się najładniej ubrała!!!! a jak miałeś czy miałaś jakieś ale to trzeba było składać aplikacje i próbować tak jak dość szerokie grono ludzi którzy próbowali. Pozdrawiam!!!!!:|:|:|:|:|:|B)

witam!
odnośnie etaty referenta w us można się przyczepić iż
ogłoszenie o pracę było drukowane pod konkretną osobę.
pytania i rozmowa było przygotowywana pod konkretna osobę.
to nie jest egzamin maturalny, gdzie pytania przygotowuje komisja centralna i pytania później są przesyłane do komisji obwodowych (a i tak sprzątaczka je wynosi).
mogło byc aplikacji 76 i na rozmowę przychodzi 23 osoby.
ale gdy ta sama grupa osób ustala zasady przyjmowania do pracy i później je przyjmuje to jest pole do nadużyć.
pzdro gan

Chciałbym zobaczyć osobę, która będzie spełniać wszystkie wymienione w ogłoszeniu warunki...a zwłaszcza te:

studia podyplomowe o kierunku ekonomicznym, prawniczym lub administracyjnym, obsługa programów BIBIOTEKA AKT

Ci co mieli praktyki w US i są po takich studiach raczej nie będą mieli problemu ;)

A wcale bym sie nie zdziwił gdyby stanowisko te objeła osoba która nie spełniała tych wymagań.. Jedynie poprzez znajomosci..

Choć to moze odbiega troche od tematu, zauwazyliscie ze w naszym mieście oficjalnie przybywa 5-6 ofert pracy na pół roku ? :] Mimo tego z moich osobistych obserwacji wynika iz wiele stanowisk zmienia "właściciela" ;p

Pewnie znajdzie się 1 osoba, bo i ogłoszenie może być pod nią napisane. Czasami słychać przecież o przetargach tak pisanych, że tylko 1 firma ma szansę spełnić wymagania... :)
Ciekawe jakie jest wynagrodzenie na takim stołku z takimi wymogami plus studia podyplomowe...

Główne obowiązki:
-przyjmowanie i wysyłanie korespondencji przy użyciu programu „BIBLIOTEKA AKT” oraz rejestracja pism wychodzących z zakresu spraw w „BA” w celu zapewnienia kompletności bazy danych oraz zapewnienia właściwego obiegu dokumentów w urzędzie
-obsługa sekretariatu oraz prowadzenie spraw gospodarczo-zaopatrzeniowych a także ewidencji materiałów biurowych, mienia US i druków,
-prowadzenie kancelarii tajnej, korespondencji z zakresu „tajemnicy skarbowej

Do tak wymagającej pracy dorzuciłbym jeszcze wyższe magisterskie prawnicze lub administracyjne, biegłą znajomość j. angielskiego potwierdzona certyfikatem i co najmniej 5 lat pracy zawodowej :)

Taka praca jaka jest tutaj do zdobycia moim zdaniem ogłupia...