szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

34 wpisów / 0 new
Ostatni wpis
Anakonda
Obrazek użytkownika Anakonda
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

i po co były studia, właściwie to tracę nadzieje,niema pracy w Lublinie,Białej, niema pracy w Parczewie, moje cv jest pewnie wyrzucane do kosza, nawet mój średnio zaawansowany j. angielski nie pomógł, dwa certyfikaty,nagrody,olimpiady wojewódzkie... poco zaocznie zaczęłam w Wawce dalszą naukę o tak obcobrzmiącym wielu kierunku jak międzynarodowa współpraca celna..... co tu Parczew mi dał ?nic.nie zagłosuję na Kędrackiego ;D
zakłopotana kłopotka..

Zablokowany
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

witaj!

Kiedyś miałem podobne podejście, ale odkąd płacę za siebie rachunki szanuje pracę, talent i pieniądze innych ludzi.

szanuj i ten fakt
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,7599987,Prezes_banku_RBS_...

pzdro gan

robot
Obrazek użytkownika robot
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Stephen Hester zwrócił jednak bonus mając na uwadze, że jego przyjęcie mogłoby zbulwersować Brytyjczyków i w ostateczności odbić się negatywnie na wynikach spółki.

Ciekawe czy szanujemy to samo?

Ja wiem, że temat jest luźny, ale zaczynamy już debatować o szkockich bankach i frajerach z brytyjskiego rządu...

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

Zablokowany
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

witam!
dlatego wróćmy do parczewskiej biedy i rzeczywistości.
pzdro gan

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

gan napisał/a:
witaj!
Paluch- nie bardzo Cię zrozumiałem:

z danych- w parczewie jest cholerne bezrobocie
- niedostosowanie oczekiwań do wymagań- co autor miał na mysli
----------- dalej też nie

pzdro gan

Z wątków dawniejszy proponuję : http://www.eparczew.com/forum/viewthread.php?forum_id=12&thread_id=340&rowstart=20

Jak chcesz zrozumieć spróbuj coś zbudować, najlepiej szybko, solidnie i bez nerwów. Stolarz kompleksowo - umawiałem się 6 mies. wcześniej (na zimę),przyszedł po 8 - nawał roboty. Wentylacja - załatwiam od lata 2009, może teraz na wiosnę, jak rury dowiozą ... Awaria CO - mam stałego fachowca płacę zawsze od reki i się nie targuję, więc uwzględnił mnie w drodze do domu tj. po godz. 20. Eletryka ogólnie - zamówinie wrzesień, koniec roboty grudzień. Jeśli jest bezrobocie to gdzie te reklamy majstrów, kolejka do klienta. Nic tylko zarabiać ...
Praca bez kwalifikacji, fizyczna, ale tylko kilka godzin tak zamiast siłowni, dniówka wychodzi 150 zł. Koleś przychodzi 2 razy, z drugim razem jadę po niego 10 km bo czas nagli a jego nie ma w domu, chociaż się umówił. Kolejny pracownik też nie przekracza 2 razu. Muszę go zastąpić nie mam wyjścia, za... z przeziębieniem.

Obawiam się że wiele osób OCZEKUJE pracy ciekawej, dobrze płatnej, niestresującej, bez odpowiedzialności i doświadczenia lub specyficznych kwalifikacji. Wielu pracodawców WYMAGA odpowiedzialności, doświadczenia, dyspozycyjności, kwalifikacji ale nie chce albo nie może za to zapłacić. Do tego bieda spycha ludzi w strefę marazmu. Socjal niewiele daje, ale daje coś ważnego bezpieczeństwo, w zasadzie stawiając tylko jedno wymaganie musisz być BIEDNY. Koło się zamyka, aspiracje redukują - flaszka, TV, kolorowe gazety, coś na ząb, kolejny dzień czekania na kasę od państwa ... Ja tak to widzę niestety ...

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

Daria
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Witaj, a może na początek jakiś staż z zatrudnieniem w Parczewie. Ja tak zrobiłam i powoli, powoli coś się zaczyna klarować. Kierownik był zadowolony z mojej pracy i mam szansę na stałe zatrudnienie........ tfu,tfu żeby nie zapeszyć. I to wszystko bez znajomości. Może zacznij od tego. Trzymam kciuki i powodzenia.;)

Zablokowany
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

witam!
Paluch- a wiesz dlaczego tak długo czekasz na "fachowców". większość wyjechała za granicę aby zarabiać godne pieniądze.
dobrze że ci którzy zostali mogą zarobić więcej dzięki temu (gdyby ci wszyscy fachowcy wrócili do parczewa miałbyś usługę na drugi dzień i o połowę taniej- i wtedy już nie byłoby tak słodko; dobrze że poza polską można jakos godnie zarabiać).

i jak jest tak słodko w branży "fachowców"- to ok. Ja chciałbym pracować jako urzędnik, czy w szwalni, w banku, jako sprzedawca- nie ma pracy.
Postanawiam układać płytki, "robić" więźby dachowe, wymieniać rury- czy byś mnie zatrudnił.

-wiele osób oczekuje pracy godnej.
- socjal gwarantuje bezpieczeństwo max. do 1 roku ok. 700 zl (zajebiste bezpieczeństwo).

Daria- staż znam przykłady że osoba przez staż została potem zatrudniona (ale dostała się na staż po znajomości) i znam taką sytuację gdzie dwie osoby były na stażu ale ta znajoma dostała pracę.

pzdro gan

robot
Obrazek użytkownika robot
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Witaj, a może na początek jakiś staż z zatrudnieniem w Parczewie. Ja tak zrobiłam i powoli, powoli coś się zaczyna klarować. Kierownik był zadowolony z mojej pracy i mam szansę na stałe zatrudnienie........ tfu,tfu żeby nie zapeszyć. I to wszystko bez znajomości.

Gratuluje, tak trzymać! Wreszcie jakiś pozytywny głos w morzu marazmu.

A teraz gan, mój Ty malkontencie :), kilka słów na temat Twojej analizy europejskiego rynku pracy.
Opowiem Ci jak to było z tym fachowcami w Irlandii, bo tam spędziełm okres 2005-2007. W tym właśnie okresie istniała szeroka akcja kredytowa (nakręcanie gospodarki idiotycznymi kredytami- skutki widoczne dziś) i trwał "boom" w budownictwie. Fachowcy i Tak Zwani Fachowcy łapani byli z ulicy, zarabiali ciężkie pieniądze w okolicach 600-800 euro/tydzień, pracując często po 70 godzin w tygodniu, soboty niedziele, święta. Dziś sprawa wygląda tak, że budownictwo w IRL leży i kwiczy, jest ogólna recesja i jeżeli któryś z tych fachowców został w IRL to tylko ci najlepsi. Daje sobie palca uciąć, że zarobki poleciały o połowę, jak nie więcej.
Do czego zmierzam. Tak zwana "godna praca" to slogan używany przez wszelkiej maści populistów i pojęcie to ma tyle z realna ekonomią co gospodarka centralnie sterowana z dobrobytem. Płace kształtowane są przez rynek, a nie pobożne życzenia socjalistów.
Do czego doprowadził rozbuchany socjalizm, gdzie z góry steruje cenami i płacami, widzimy w całej Europie, a najlepszym przykładem jest Grecja- socjalistyczny raj na skraju przepaści (jak można było wszystko tak spieprzyć w kraju wiecznego słońca??), na który wszyscy będziemy się zrzucać, właśnie w imię żądań "godnej płacy" i innych abstrakcyjnych duperałów.

- socjal gwarantuje bezpieczeństwo max. do 1 roku ok. 700 zl (zajebiste bezpieczeństwo).

To mało? Według Ciebie ile i jak długo powinna dostawać pieniędzy osoba poszukująca pracy? Jak myślisz, jak wpłynie to na bezrobotnego? Ja myślę że będzie tak:

Socjal niewiele daje, ale daje coś ważnego bezpieczeństwo, w zasadzie stawiając tylko jedno wymaganie musisz być BIEDNY. Koło się zamyka, aspiracje redukują - flaszka, TV, kolorowe gazety, coś na ząb, kolejny dzień czekania na kasę od państwa .

Przykładem jest cała "stara łunnia", gdzie kolejne, socjalistyczne rządy wybierane są przez bezrobotnych na zasiłku. O ile Francję można spisać na straty, to mam nadzieję że Niemcy się z tego otrząsną.

Nie zrozum mnie źle. Kiedyś też wierzyłem w ideały "równości społecznej", "sprawiedliwej płacy", "sprawiedliwego podziału dóbr". Minęło kilkanaście lat, "dużo czytałem. odświeżyłem umysł", byłem tu i tam, rozmawiałem z ludźmi od USA do Filipin (już taki ciekawski jestem). Dziś wiem że źródłem wszelkiego zła na świecie jest ograniczanie wolności jednostki, co wiąże się z nadzorem państwa nad różnymi dziedzinami życia, zabijanie jednostkowej inicjatywy.
Slogany z początku akapitu wykorzystywane są przez cynicznych oszustów do grania na zdrowych, ludzkich uczuciach w celu zdobycia władzy i dopchania się do koryta w tysiącach zbędnych instytucji państwowych. Te slogany weryfikowane są przez życie i naukę zwana ekonomią.

Uff...no to niezły manifesto mi wyszedł. Przepraszam i obiecuję że od jutra ograniczam kawę.

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

dereck2
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Odniosę się do przykładu Grecji, który podałeś, gdzie jakoby rozbuchany socjalizm doprowadził do krachu gospodarki. Otóż socjaliści z PASOK rządzą Grecją od 4 października 2004. Do tego czasu od 2004 staer rządów dzierżyła konserwatywno-liberalna partia Nowa Demokracja. Przypisywanie socjalistom główną rolę w doprowadzeniu do upadku gospodarki to teza ryzykowna. Myślę, że wynika ona z uprzedzeń do wszelkiego co socjalistyczne.
Odnośnie osłon socjalnych dla najbiedniejszych to sądzę, że muszą być i jakieś przydałoby się wypracować. Inaczej wyglądałyby np. reformy Balcerowicza, które zapewniałyby tej biedniejszej części społeczeństwa minimum bezpieczeństwa i nie wyrzycałyby poza nawias dużej części Polaków.
Co do gospodarki neoliberalnej to podchodziłbym do jej założeń z większym sceptycyzmem. Wolny rynek wszystkiego nie załatwi

dereck2
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Przepraszam początek rządów socjalistów to październik 2009.

robot
Obrazek użytkownika robot
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Witam.

Nie daj się zwieść nazwom. W Stanach liberałowie to lewica, w Polsce SLD jest bardziej liberalny gospodarczo niż PiS, z PO to tacy liberałowie jak z koziej dupy trąba.

Poniżej link do ciekawego wpisu na temat sytuacji w Grecji. Wpis, uwaga, dokonany 27 października 2009.
http://www.prokapitalizm.pl/grecja-skrecila-ostro-w-lewo.html

Sytuacja przed wyborami.

Rząd konserwatystów widząc sytuację zamierzał podjąć radykalne kroki: przede wszystkim ciąć wydatki, a także zmniejszyć dług publiczny i deficyt finansów publicznych. Nie mając zgody opozycji, mając przeciw sobie demonstracje greckiej lewicy, a także głośną w całej Europie sprawę masowych protestów z przełomu roku 2008 i 2009 spowodowanych zabójstwem przez policjanta 15-latka, doprowadziło do poważnego osłabienia pozycji Karamanlisa.

Socjaliści proponowali z kolei podwyższenie podatków, nie przejmowanie się długiem i deficytem, gdyż – ich zdaniem – najlepszym rozwiązaniem będzie pobudzenie popytu przez pakiety stymulacyjne oraz zwiększenie opieki państwa nad najbiedniejszymi.

Sytuacja kilka miesięcy po wyborach.......jaka jest dziś, widzimy.

Odnośnie osłon socjalnych dla najbiedniejszych to sądzę, że muszą być i jakieś przydałoby się wypracować.

Jeżeli będą one tak skonstruowane, że będą wspomagać edukację tych ludzi czy pomóc im w założeniu własnego biznesu to tak. Jeżeli to będzie tak jak do tej pory, czyli wszystkim jak leci, łącznie z owadami z parku, to nie.

Wolny rynek to jedyne niezawodne antidotum na wszelkie socjalistyczne eksperymenty. Te wszystkie pakiety stymulacyjne, inwestowanie na ślepo i ogólnie imprezowanie na kredyt, to jedynie zwiększanie długu. A długi mają to do siebie, że trzeba je spłacać.

No ale my mieliliśmy tu prace znaleźć dla koleżanki a nie burzyć samozadowolenie komisji europejskiej :)

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

dereck2
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Tylko że ten rząd konserwatystów rządził od 2004 roku i owa sytuacja nie wzięła się z niczego i to rząd Nowej Demokracji ponosi konsekwencje swoich działań.
To tak jak na naszym podwórku Bracia Kaczyńscy obwiniali rząd Tuska o kryzys, na który złożyło się wiele czynników.
Wolny rynek to wg. mnie to złuda. To odwrotność wobec wiary w gospodarkę planową. Dla twórców ekonomii klasycznej bezrobocie nie było ważnym zagadnieniem i sądzili że w dłuższej perspektywie rynek zawsze rozwiąże ten problem. Paradoksalnie uważany za ojca liberalizmu ekonomicznego Adam Smith uważał pełne zatrudnienie jako naturalny stan w państwie

robot
Obrazek użytkownika robot
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

owa sytuacja nie wzięła się z niczego

Poniżej historia PASOK. Nawet na lewicowym portalu wygląda to całkiem hardkorowo:
http://www.lewica.pl/?id=10922

(całkowity OT: na dole strony, w kalendarium, ktoś zapomniał o rocznicy śmierci wielkiego generalissimusa, myślę że towarzysz odpowiedzialny za gazetkę będzie musiał złożyć samokrytykę, no chyba że zrehabilituje się w dniu kobiet)

Oczywiście, prawa część strony greckiej tragedii nie jest święta, dlatego napisałem żeby nie sugerować się etykietkami i spojrzeć na działalność partii pod kontem dokonań. Osobiście nie zwracam uwagi na ściemowe etykiety.

Wolny rynek to wg. mnie to złuda

Znaczy się, rozumiem że bogactwo USA to wynik wyłącznie eksploatacji Murzynów i Indian. Rozumiem że pierwsze dwadzieścia lat po wojnie fantastycznego wzrostu kompletnie zniszczonych Niemiec i Japonii to wyłącznie działalność CIA.

PS: o właśnie, zaczyna się robić gorąco. Tak się kończy życie na kredyt.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7630074,Znow_zamieszki_w_Atenach__Ludzie_rzucaja_kamieniami.html

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

dereck2
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Nie wiem do czego zmierzasz z tą historią PASOK. Partia jak każda ewoluuje. Równie dobrze możnaby przytoczyć Historię KLD, pożniej UW aż do czasów Platformy.
Patrząc jednowymiarowo dochodzi się do bardzo płytkich wniosków. Wolny rynek jest dobry dopóki jest koniunktura.
Przypomnij sobie lata 1933-1938 - kryzys w USA. Gdyby nie interwencjonizm polityki New Deal Roosevelta i wpo,powanie dużych sum z budżetu na roboty publiczne i stworzenie popytu poza rynkiem kolos by runął

dereck2
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Podobnie było i w dobie obecnego kryzysu w USA, gdyby nie interwencjonizm państwa prezie banków nie mieliby teraz wesoło.
Właśnie ten kapitał inwestycyjny nie oparty na produkcji tylko pożyczaniu wirtualnego pieniądza, który przewaza obecnie w rozwinietych gospodarkach uwazam za zagrożenie

dereck2
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

A swoją drogą teoria łupienia innych nacji przez USA sprawdza się z powodzeniem w Iraku

Zablokowany
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

witam!
a teraz bez politycznego socjalistycznego, konserwatystycznego, neoliberalnego zadęcia.
czy płaca minimalna 1317 jest ok., czy zasiłek na 3 miesiące 300 pln lub dla zasłużonego bezrobotnego 700 przez rok jest ok.- moim zdaniem jest ku...sko daleko od ok.

robot pisze

To mało? Według Ciebie ile i jak długo powinna dostawać pieniędzy osoba poszukująca pracy? Jak myślisz, jak wpłynie to na bezrobotnego? Ja myślę że będzie tak:
Socjal niewiele daje, ale daje coś ważnego bezpieczeństwo, w zasadzie stawiając tylko jedno wymaganie musisz być BIEDNY. Koło się zamyka, aspiracje redukują - flaszka, TV, kolorowe gazety, coś na ząb, kolejny dzień czekania na kasę od państwa .

Ten cytat jest to obraza bezrobotnego.

To mało? Według Ciebie ile i jak długo powinna dostawać pieniędzy osoba poszukująca pracy? Jak myślisz, jak wpłynie to na bezrobotnego

- myslę że zwariuje ze szczęścia i 1/3 zainwestuje na giełdzie; z 1/3 założy lokatę na 5 % na pół roku; pozostałą 1/3 zainwestuje w złoto.

Życie powierzy bogu bo był wierzący.
pzdro gan

pietras20n
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Nasz burmistrz mało zrobił dla miasta dużo obiecywał i tyle ,po starym burmistrzu chociaż chodniki mamy.:D

Pan z cynamonu
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Anakonda - twoja wypowiedz jest podsumowaniem tego, dlaczego uważam że w Parczewie są sprawy ważniejsze niż, jak to określił Gan, dołek z wodą...

robot
Obrazek użytkownika robot
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Anakonda napisał/a:
i po co były studia (...........) co tu Parczew mi dał ?nic.nie zagłosuję na Kędrackiego ;D
zakłopotana kłopotka..

Twój pierwszy post i od razu bez sensu. Witamy na forum.

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

Pan z cynamonu
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Czemu bez sensu ? Nie do końca odpowiada mi forma Anakondy ( ale ona nie jest tutaj po to aby mnie zadowalać ). Z tego co mi wiadomo, Pan Kędracki obiecywał w swojej ulotce ściągnąć do miasta inwestorów, a co za tym idzie, stworzyć miejsca pracy. Przykładem, czy mu się to udało, czy nie, jest albo satysfakcja, albo frustracja obywateli. Anakonda jest jednym z nich, rozumiem emocje, brak pracy to dramat...

askapar
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Anakonda, witaj w realnym parczewskim świecie.Nie masz znajomości?,Wujków, cioć, itp.?, lub czegoś co nalezy wykropkować?to nie masz na co liczyć...Jesteś młodą osobą, o ile nie wiąże cię rodzina uciekaj stąd i zapomnij o Polsce /z przyzwoitości pisze "Polsce"z wielkiej litery/.

robot
Obrazek użytkownika robot
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Nie znam koleżanki i absolutnie nie mam zamiaru czepiać się personalnie.

Post jest bez sensu, bo związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy osobistymi niepowodzeniami a urzędnikami samorządowymi jest dla mnie co najmniej dziwny.

Ja wiem że jest szaro i zimno za oknem, ferie się skończyły dla niektórych,. ale bez przesady, jeszcze trochę i będzie sympatyczniej.

A praca jest, dosyć ciekawe oferty można znaleźć w ostatnich postach Bruttisimy.

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

zales00
Obrazek użytkownika zales00
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Z szacunkiem ale... tak Ci się wydaje bo to czytasz czy próbowałeś ? :)

askapar
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

podaj chociaż jedną sensowną ofertę.

robot
Obrazek użytkownika robot
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Tak mi się wydaje, bo czytam.

Oferty pochodzą od największego pracodawcy w regionie. Ciężko powiedzieć że "pracy nie ma".

Z resztą, to ludzie muszą dostosowywać się do warunków, a nie odwrotnie.

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

zolnierzykk
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Ja się zastanawiam czy nie rzucić pracy w Gdańsku i nie wrócić do Parczewa.

Pracę zawsze można znaleźć tylko zależy za jakie wynagrodzenie.

Anakonda
Obrazek użytkownika Anakonda
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

robot: dzięki za przywitanie, moja wypowiedź jest dla tych co umieją czytać miedzy wierszami.myśle że wiekszość mojej wypowiedzi jest zrozumiała.dopiero sie rozkręcam, może myśli nie nadążają za palcami stukajacymi na klawiaturze i wychodzi dziwny wniosek.Proszę nie być drobiazgowym, praca jest, w Parczewie dla robotników budowalnych, u Pawła D. w truskawkach.B)
zolnierzykk:tak jest za wynagrodzenie -najniższa krajowa, jaka praca?w "nibybanku" jakimś podejrzanym,star coś tam np. albo u prywaciarza, który poszukuje osób z urzedu pracy.a co jak ktos nie moze byc tam zarejestrowany?
Pan z cynamonu: masz racje, właśnie odczytałeś moje myśli idealnie. Burmistrz Parczewa nie zrobił nic aby stworzyć miejsca pracy dla młodzieży, a tym bardziej osób po studiach, jak zamierza przyciągnąć inwestorów?tesco to chyba jedyna inwestycja "zagraniczna" :D,kto tu ma sie skusić na nasz Parczew?My?- chodzi mi o absolwentów, którzy żyli na emigracji pare lat, wozili torby ze słoikami na stancję, może by chcieli wrócić do swojego gniazdka,rodzinnego i zdobyć tu prace, niekoniecznie przez NEPOTYZM.
i wkońcu moze dosyć nasilania obcego Molochu, jakim w moim mniemaniu jest Warszawa,z całym szacunkiem...
szukam dalej ale w Lublinie, narazie nikt nie oddzwania..

Anakonda

robot
Obrazek użytkownika robot
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

Witam ponownie. Cieszy mnie dopływ świeżej krwi na forum.

Musisz mi wybaczyć jestem prosty i nie potrafię czytać między wierszami, zwłaszcza kiedy "myśli nie nadążają za palcami".

Już gdzieś pisałem, że w zakresie zadań samorządu nie ma nic na temat tworzenia miejsc pracy. Forumowicz mike uzupełnił to stwierdzeniem, że samorządy mogą co najwyżej stwarzać odpowiednie warunki dla rozwoju biznesu. Skoro już ustaliliśmy co może a czego nie może samorząd to zastanówmy się co, nawet hipotetycznie, mógłby on zrobić w sprawie rozwoju miasta i gminy, oraz jakimi metodami.
Będę pierwszy....hmmm......jakoś nic nie przychodzi mi do głowy, biorąc pod uwagę na przykład uwarunkowania geograficzne.....

My?- chodzi mi o absolwentów, którzy żyli na emigracji pare lat, wozili torby ze słoikami na stancję, może by chcieli wrócić do swojego gniazdka,rodzinnego

Obawiam się że kombatanckie :D doświadczenia mogą nie wystarczyć.

Tak z ciekawości zapytam, jakie studia, certyfikaty i tak dalej są niewystarczające do znalezienia roboty w Parczewie?

Pozdrawiam.

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

Zablokowany
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

witam!
praca/robota w parczewie.
jak nam plują w twarz nie mówmy że to deszczyk; jak jest źle nie mówmy że jest dobrze.
w parczewie bieda że aż piszczy i niektórzy forumowicze przekonują że to deszczyk.
na potrzeby dyskusji rozróżnię dwa pojęcia:

"praca"- satysfakcjonujące zajęcie z godnym (aby cię było stać na opłaty, na rodzinę, wyżywienie i jeszcze na rozrywkę zostało- o nic w polsce więcej nie wspominając) wynagrodzeniem

i robota- wykonywaniem mechanicznie czynności bez satysfakcji z głodowym wynagrodzeniem

- jakie są możliwości "pracy" w parczewie- żadne. może to być praca satysfakcjonująca np. nauczyciel, urzędnik w parczewie ale dająca 1317 pln
ale "pracę" otrzymuję się oczywiscie po znajomości,
nepotyzm jaki panuje w urzędach jest widocznie tolerowany przez naszych włodarzy miasta. wikłają się one w populistyczny i wyborczy projekt "dołka z wodą", który niewiele ma wspólnego z podstawowymi zapotrzebowaniami parczewiaków- mieć gdzie pracować i za tą pracę kupić kąt do spania (potem czas przyjdzie czas na rozrywkę; pochlapać się w wodzie)

- "roboty"- jest trochę; a to u prywaciarzy którzy aby wyjść na swoje zatrudniają cię na czarno, na akord, na próbę przez 3 miesiące przez urząd pracy, z grupą inwalidzką lub w najlepszym przypadku płacąc te 1317 pln.

- nawet jak ktoś osiąga ponatprzeciętne dochody z działalnosci swojej firmy jak w ogłoszeniach bruttisimy-niestety nie podzieli się z tym z pracownikami

- dla mnie nieludzki był przykład z parczewa pracy z plantacji truskawek;
już dodrze nie pamiętam, ale jak ktoś zbierał to mnie poprawi; zbierało się bezpośrednio do małych pojemniczków a potem te pojemniczki zdawało się na tacy (załóżmy 26 pojemniczków na tacy); jeżeli w którymś z pojemniczków była nie taka truskawka- cała taca odpadała

- dla mnie pozytywnie w parczewie na rynku pracy wyróżnia sie pewien skład budowlany

pzdro gan

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

W Parczewie nie ma bezrobocia, jest tylko niedostosowanie oczekiwań do wymagań oraz bieda i wszystko to co z niej wynika ... Piszę to wyłącznie na podstawie własnych doświadczeń. Uzasadnienie w kilku pokrewnych wątkach.

W kwestiach zbliżonych do polityki ... Rozliczymy Burmistrza, na plus albo minus. Przynajmniej mamy taką możliwość w wyborach. Nie zapominajmy o innych strukturach - także, a może szczególnie odpowiedzialnych za rynek pracy i inwestycje oraz szeroko rozumiany rozwój Parczewa. Nic mi nie wiadomo (nawet) o obietnicach na szczeblu powiatu czy województwa, nic mi nie wiadomo o szczególnych wysiłkach i osiągnięciach podejmowanych przez te utrzymywane przecież z naszych podatków rzesze urzędników :|
Obietnice na szczeblu "krajowym" były, realizacja iluzoryczna. Bez upowszechnia się wyborów bezpośrednich do sejmu itd. szykujmy się na kolejne 4 lata iluzji ...

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

Zablokowany
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

witaj!
Paluch- nie bardzo Cię zrozumiałem:

W Parczewie nie ma bezrobocia, jest tylko niedostosowanie oczekiwań do wymagań oraz bieda i wszystko to co z niej wynika ...

z danych- w parczewie jest cholerne bezrobocie
- niedostosowanie oczekiwań do wymagań- co autor miał na mysli
----------- dalej też nie

pzdro gan

robot
Obrazek użytkownika robot
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

niektórzy forumowicze przekonują że to deszczyk.

Może ja zaklinam pogodę ale Ty:

na potrzeby dyskusji rozróżnię dwa pojęcia

zaklinasz rzeczywistość sprowadzając dyskusję do świata w którym sam ustalasz definicje. To stary trik. Może zostańmy przy standardowym (tożsamym) znaczeniu pojęć "praca" i 'robota".

- nawet jak ktoś osiąga ponatprzeciętne dochody z działalnosci swojej firmy jak w ogłoszeniach bruttisimy-niestety nie podzieli się z tym z pracownikami

A niby dlaczego miałby to zrobić? Czy pracownicy podzielą się z nim kosztami pracy, materiałów, wszelkim możliwym ryzykiem i obowiązkami podatkowymi. Gan, czy ty uprawiasz na tym forum komunistyczną partyzantkę? Daj spokój! Kiedyś miałem podobne podejście, ale odkąd płacę za siebie rachunki szanuje pracę, talent i pieniądze innych ludzi.

W kwestiach zbliżonych do polityki ... Rozliczymy Burmistrza, na plus albo minus. Przynajmniej mamy taką możliwość w wyborach.

W przeciwieństwie do rzesz urzędników administracji centralnej i wojewódzkiej o których wspomniałeś. Przynajmniej nie bezpośrednio.

Bez upowszechnia się wyborów bezpośrednich do sejmu itd. szykujmy się na kolejne 4 lata iluzji ...

Krótko i na temat.

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

dereck2
szukam pracy i szukam,,,dylemat wyższego wykształcenia

W Parczewie jest bezrobocie. Kto n ie ma własnego biznesu i znajomości skazany jest na niewolnictwo. To taka moja obserwacja z dalekiej północy