Zastanawia mnie jedno....
Dlaczego wszystkie Wspólnoty wkładają tyle energii w utrudnianie swoim sąsiadom a w tym i sobie życia?
Ludzie co za absurd! Zamykać śmietniki, no bez przesady.
Może w ogóle je zlikwidować? Będzie jeszcze mniej kłopotu.
Jak mniemam, miało to zapobiegać podrzucaniu śmieci, przez ludzi z innych osiedli i domków jednorodzinnych, którzy nie chcą płacić za wywóz śmieci.
A efekt?????????
Śmieci zamiast w śmietniku, są porozrzucane naokoło na parę metrów bo nikomu się nie chce nosić ze sobą klucza.
Przez to także powstawać będą kolejne, dzikie wysypiska, bo ludzie już tacy są, że gdzies podrzucać będą.
A my wszyscy zapłacimy za uprzątanie dzikich wysypisk smieci. Całkiem niedawno było głośno o takim w Parczewie.
Czy kłódki przy śmietniku są dobrym rozwiązaniem??
To jest HORROR:r
Mieszkam przy PCK, i w sumie czuję się tak jakbym mieszkała na wysypisku. Ni dość ,że widok mam sielski:d, to i faktycznie najnowsza kompozycja zapachowa "wciska" się do mieszkania. Trzeba zamykac okna przy tej temperaturze. Interweniowałam juz w UM, ale niestety, spotkałam się z totalną ignorancją. A temat ten naprawde trzeba rozwiązać, bowiem nieczyszczone kontenery w środku są zbiorowiskiem rożnych larw, pędraków i innych ochydztw. Rozkladające się śmiecie mogą wywołac zarazę, i tu się nie widzi zagrożenia :[.
A kłodki faktycznie miały ograniczyć podrzucanie śmieci z prywatnych posesji, ale tego chyba sie nie uniknie. Chamstwo i wstyd, bo często te niechciane śmieci przywożą ludzie majętni, myślą,że ich nie widać, ale moga się zdziwić, gdy w TV obejrzą krótki filmik ze swoim udziałem.
Pozdrawiam:e
Człowiek "wykształcony"jest to człowiek zewsząd od istoty rzeczy oddzielony mgłą i chmurami cudzych pojęć, tak nieraz gęstymi, że ani jeden promień się nie przedrze.
Masz dowody zbrodni"? nagrałaś to? :d
Edytowane. Administracja.
Mnieg gadać a więcej robić - nagrać takich i na tablicę - technika tak poszła do przodu, że jest to możliwe. "Uśmiechnij się jesteś w ukrytej kamerze" Monitoring jest obecnie modny i są efekty. Jęczą jedynie ci, że to nie estetyczne itp. którzy właśnie to robią i im to przeszkadza w działaniu. Taka jest prawda. :!
MontZbi
http://www.galeriaparczew.pl
Otóż to, nie tyle filmik, co niezłe fotki:r
Człowiek "wykształcony"jest to człowiek zewsząd od istoty rzeczy oddzielony mgłą i chmurami cudzych pojęć, tak nieraz gęstymi, że ani jeden promień się nie przedrze.
W Warszawie oraz innych większych miastach podobne metody zamykania śmietników stosowane są od jakiegoś czasu. Sam zamysł z początku wydawał się dobry bo ograniczał podrzucanie śmieci np. z innych osiedli. Jednym ze składników czynszu jest bowiem opłata za wywóz śmieci i w głównej mierze względy ekonomiczne pchnęły spółdzielnie czy wspólnoty do takich posunięć. Dochodziły też do tego względy estetyczne i problemy z tzw. "nurkami", którzy przetrząsali kontenery, nierzadko zostawiając po sobie pobojowisko.
Jednak efekt zamykania śmietników jest taki jak opisuje autorka komentarza powyżej. Najgorzej jest po weekendzie, kiedy przed klatkami walają się stosy śmieci.
Jednak jakieś oszczędności to przynosi, wiem bo rozmawialam kiedyś na ten temat z przewodniczącą wspólnoty jednego z blokow.
Bruttisima nie wynajduj problemow tam gdzie ich nie ma. ;)
Jeżeli ktoś tu jest winny to osoby z prywatnych posesji, ktore potrafią podrzucać worki ze smieciami nawet do wiszących koszy na śmieci (sama widziałam)
U nas kłodek nie ma i nigdy nie bylo. Ale tam, gdzie poprzednio mieszkałam były i trzeba je bylo dosyć często wymieniać.
Edytowane. Administracja.
Niestety problem jest :|
Chyba przejdę się po śmietnikach z aparatem fotograficznym, żeby to udowodnić.
Żyjemy tak jak śnimy - samotnie...
Hehe,
zamiast z aparatem weź miseczki z suchą karmą, śmietnikowe koty będą Ci wdzięczne.
Zawsze można złożyć skargę do administratora budynku, że zamknięte kontenery bardzo utrudniają życie.
Edytowane. Administracja.
Wezmę i miseczkę i maseczkę ochronna na twarz...;)
Unoszący się wokół zapach raczej nie jest najnowszą kompozycją Giorgio Armaniego ;)
Żyjemy tak jak śnimy - samotnie...
Niektórzy ludzie muszą pracować w takim "aromacie" niestety.
Mi zapach nie przeszkadza bo chodzę tam w innym celu i szczerze mowiac nawet go nie zauważam wołając "moje" śmietnikowe dziczki na kolację. ;)
Edytowane. Administracja.
Na moim osiedlu (Warszawa) tez jest zamykany smietnik ale on troche inaczej wyglada, jest to duży budynek w którym sa kontenery i niema mowy zeby jakis zbłakany worek znalazł sie pod nim bo i kamerka jest blisko i panowie w z ochrony. Szczerz mówiac to wolno stojacy kontener na klucz to chory pomysł.
...a kotka zadnego tam nie widziałem;)
Też mam taki jeden śmietnik na oku. Kontener jest otwarty, ale chyba za rzadko opróżniany, bo mieszkańcy rokrocznie usypują pokaźna stertę obok kontenera. Wysoka (też) rzadko koszona trawa skrywa ten cywilizacyjny wrzód krajobrazu, ale wiatr i tak roznosi opakowania po czipsach, a nawet pisma urzędowe po okolicy. O ile jednak mieszkańcy bloków komunalnych nie wstydzą się swoich śmieci ;), właściciele domów jednorodzinnych w sposób bardziej niebezpieczny zanieczyszczają okolicę. Myślę sobie tak : jeśli tylko ok. 10-20 % odpłatnie wywozi swoje śmieci, to pozostali pozbywają się ich dyskretnie wywożąc n.p. do lasów, albo trują spalając w piecach. Żeby nie poprzestać na narzekaniach uważam że jedynym wyjściem z sytuacji jest wprowadzenie ryczałtowej opłaty od każdego domu i bezpłatny wywóz (co tydzień) określonej ilości śmieci z każdej posesji. Myślę, że takie opłaty (zważywszy aktualne rachunki za wywóz) nie powinny być duże - w porównaniu z innymi kosztami : prąd, woda, ścieki. Chyba, że jako miasto poniesiemy koszty kar z tytułu (dopiero) raczkującego systemu sortowania śmieci i recyclingu odpadów :|
ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.