Ortografia w sieci

27 posts / 0 new
Ostatni wpis
gruha
Obrazek użytkownika gruha
Ortografia w sieci

Tak więc chciałbym podzielić się moimi małymi wnioskami. To że polonista ze mnie żaden to można zobaczyć na eparczew.pl i czasami walnę babola, że z daleka widać, a moja Pani od polskiego z liceum włosy sobie z głowy pewnie wyrywa. Ale ostatnio w sieci można zauważyć całkowitą ignorancję j. polskiego.

Kiedyś można było sprawdzić słowa w google czy poprawnie jest napisane, ale nie dziś. Ogromna łatwość dostępu do internetu pozwoliła taki ludziom jak "dzieci neostrady", nie szanującym języka pisać byki. Co gorsza google to zapisuje. Teraz jak wpisujesz coś w google to nie wiesz czy to już poprawna forma. Ostatnio bardzo mądre są style w stylu BoShe ale FajNiusho. Świat głupieje.

Gdzie mój stary słownik ortograficzny w nim tylko nadzieja.

Skasowany
Ortografia w sieci
Zablokowany
Ortografia w sieci

Witam!
Ortografia, generalnie jest to zbiór zasad które określił człowiek do stosowania w danej kulturze. Nieznajomość tych zasad jest wynikiem albo nieuctwa albo choroby.
pzdro gan

ruda
Ortografia w sieci

Masz racje ! Google w miare szybko podpowiadaly poprawna pisownie, ale teraz nie wiadomo co jest poprawne :( Tak jak napisales - JEDYNA NADZIEJA W STARYCH SLOWNIKACH ORTOGRAFICZNYCH !!!
A swoja droga, wyobrazasz sobie osobe aktywna w sieci i siedzaca ze slownikiem ort. na kolanach? B) Czarno to widze B)

Bruttisima
Obrazek użytkownika Bruttisima
Ortografia w sieci

Muszę przyznać, że mnie ogłupiło pod względem ortograficznym gadu-gadu, na którym kiedyś spędzałam mnóstwo czasu, pisząc z kilkoma osobami na raz. Często puszczałam wiadomość szybko i bezmyślnie, nie zwracając uwagi na ortografię. Oj...zdarzały mi się niezłe byczki. Dodatkowo zgubny okazał się word, który podkreśla błędy i też poprawiałam, nie zastanawiając się głębiej nad pisownią. Teraz mam w biureczku w pracy gruby „wypasiony” słownik ortograficzny i w razie wątpliwości sięgam po niego. B)

Żyjemy tak jak śnimy - samotnie...

zales00
Obrazek użytkownika zales00
Ortografia w sieci

Na początku ogarnął mnie paranoiczny śmiech a później ....

http://www.sweetbrokacik.pl/

... to raczej stwierdziłem że to płakać trzeba...

ruda
Ortografia w sieci

zales00, tego nawet poczytac nie mozna :o same obrazki, znaczki - co to wlasciwie jest ? Stronka dla dzieci z przedszkola co jeszcze pisac nie potrafia? Chociaz pisownie niektorych wulgaryzmow chyba poznaly :|

xander
Ortografia w sieci

Ja mam szczęście, bo jakoś za dużo błędów nie zdarza mi się robić, przynajmniej w ortografii :) Rzadko coś w google sprawdzałem, chyba że było to mocno konieczne. Teraz używam FireFoxa, więc problem się rozwiązuje, bo na forach podkreśla mi błędy. Polecam ;)

robot
Obrazek użytkownika robot
Ortografia w sieci

Xander napisał/a:
(...)Teraz używam FireFoxa, więc problem się rozwiązuje, bo na forach podkreśla mi błędy. Polecam ;)

Nic dodać nic ująć.
Język to kod. Powinien być czysty. zrozumiały i jednoznaczny.

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Ortografia w sieci

O ile niechlujstwo językowe w formułowaniu zdań śmieszy, ogłupia, a w końcowym rezultacie czyni naszą wypowiedź niezrozumiałą lub wypacza jej treść ew. obniża naszą wiarygodność, to ... polska ortografia jest bez sensu.
Dla osób które mają pamięć fotograficzną może to nie problem, dla uczniów, maturzystów i dużej grupy dorosłych to życiowe wyzwanie - a sami sobie gotujemy ten los :| Zarówno w szkole jak i w tzw. życiu zaoszczędzoną energię można z powodzeniem lepiej spożytkować niż na klepanie formułek - np. na naukę sensownego wysławiania się B)
Ktoś powie że to cześć kultury i informacja o słowotwórstwie. Skoro to takie ważne i kulturalne, proponuję inaczej wymawiać poszczególne odmiany literek, np. nie mówić ósmy, tylko óósmy - żeby dać dowód naszej ortograficznej poprawności. Prawda że bez sensu ;)

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

ruda
Ortografia w sieci

;)
Paluch, kiedy czytam Twoje wypowiedzi jestem zawsze pelna podziwu. Jak sadze, jestes mlodym czlowiekiem, a zasob slow masz bardzo duzy i uzywasz ich na codzien. Wiele osob ma ograniczone slownictwo a u Ciebie jest ono tak rozbudowane, ze mozna tylko pozazdroscic :)
Absolutnie nie jest to "slodzenie" ale podobaja mi sie Twoje posty. ;) I poprawnosc ich pisania chyba nie pozostawia nic do zyczenia.

dereck2
Ortografia w sieci

Nie uważam, aby nasza ortografia była trudna i bez sensu. Jak każdy element języka jest oparta na pewnych regułach i zasadach. To jest do nauczenia na podstawowym etapie kształcenia, a później w sposób praktyczny jest rozwijana. A co do sensownego wysławiania się do którego nawiązuje Paluch to jak najbardziej i w tym elemencie powinniśmy się starać. Najlepiej rozwijać i "trenować' oba obszary i "być uczonym w mowie i w piśmie"

robot
Obrazek użytkownika robot
Ortografia w sieci

Po prostu kolega Paluch sporo czyta. Zgadłem?
To pomaga zarówno jeżeli chodzi o ortografię jak i sposób wysławiania się. Czy to język polski, czy na przykład angielski.
Masz rację co do formułek. A sensowne wysławianie się......no cóż, myślę że bezsensowne wyrażanie się, wplatanie niepotrzebnych słów i używanie słów których znaczenia nie rozumie się to spuścizna poprzedniej epoki.

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

andyR
Ortografia w sieci

Paluch jest młody i ja też taki sam. ;)
Ja również nie lubię jak ktoś pisze bez polskich znaków i wielkich liter. Utrudnia to szybkie czytanie.

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Ortografia w sieci

No nie róbmy tu TWA, zwłaszcza pod chwilową (mam nadzieję) nieobecność mojego ulubionego kontrdyskutanta :)
Wprawdzie ogólny pośpiech, a często emocje nie sprzyjają superlogicznym wypowiedziom (na forum), ale wydaje mi się, że warto się starać - chcąc by nasze stanowisko było dobrze zrozumiane i przekonujące. Odwrotnie jak z ortografią ze stylem nigdy nie miałem kłopotów :)
Oczywiście o ile totalne uproszczenie zasad ortograficznych jakoś nikomu nie mieści się w głowie, to myślę, że nasz system edukacyjny przywiązuje do ortografii nadmierną wagę - nie mylić z "wagi" z "uwagą" ;) - bo chociaż jedynki sypią się w dziennikach to czasu na naukę ortografii poświęca się za mało.
I jeszcze jedna dygresja - w czasach gdy tak wiele mówi się o wyrównywaniu szans i wydaje się (chyba słusznie) grube na to pieniądze, jakoś nie słuchać o poprawie losu dyslektyków i dysortografików. Wprawdzie można wyrobić sobie papier, ale trwa to kilka lat i to ten "o mniejszych szansach" musi udowodniać swoją przypadłość. Wiele osób szkoła krzywdzi gorszymi ocenami, bo nie mają papieru, niezależnie od wiedzy ogólnej. Na szczęście są komputery sprawdzające pisownię i Firefox, z którego też kożystam ups :D

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

CasThor
Obrazek użytkownika CasThor
Ortografia w sieci

khekhekhe wychodzi na to że to prowokacja ze strony Palucha :) Moim skromnym zdaniem, mając świadomość że jest się Polakiem warto czasem zajrzeć do słowniczka. Sam robię błędy ortograficzne, jednak uważam że język TRZEBA pielęgnować i to nie tylko pod względem bogactwa słów którymi można żonglować ale także pod względem poprawności ortograficznej. Zastanówmy się chwilę.... pisząc słowo w jęz. angielskim z bykiem może nam wyjść całkiem inne hehe. Zresztą Poloniści (piszę z dużej litery przez szacunek) są od tego żeby wiedzieć czy dzieci mają zdolności językowe, stawiając na owe, nie gnębiąc przy okazji dziatwy mniej pojętnej lub objętej jakimiś strasznymi chorobami. Za moich czasów chorób było jednak mniej, dzieci więcej, nauczyciel potrafił uczniowi przylać a nie na odwrót,rodzic w domu poprawić. Wasz region jest zresztą wg mnie najmniej skażony obczyzną. Znacie pewnie ślązaków, kaszubów czy górali. Oni to mają problem. Oddzielić gwarę od polszczyzny, kiedy w domu od najmłodszych nie mówiono ino godano,nie rzucało się ino ciepało, matka prasowała pieluchy na bigelbrecie, szła po żymły,wuszt i kreple rano do piekorza i masorza ;) Ja powiadam Wam ... :) pielęgnujcie Nasz język bo jest on naszą narodową dumą.
P.S. Swojego dziecka uczę też gwary :) Bo region ma swój urok.

CasThor.
Życie to nieustający stukot kół po wertepach.

ruda
Ortografia w sieci

Mam rodzine na Slasku i tamtejsza gwara bardzo mi sie podoba. Jest jednak roznica pomiedzy rodowitymi Slazakami a tymi naplywowymi. Tych "prawdziwych" mowiacych gwara od urodzenia niestety nie moge zrozumiec :(

Romanserwis, nie lubisz jak ktos nie pisze polskich znakow. Biore to do siebie, ale nie bardzo mam na to wplyw. Ilekroc zmieniam to w ustawieniach to zawsze cos jest nie tak i wole juz "klepac" w "angielskiej" klawiaturze. Nie znam sie na komputerach na tyle zeby to naprawic, a jest to najmniej przeszkadzajaca mi usterka aby sciagac informatyka B)

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Ortografia w sieci

CasThor napisał/a:
Zastanówmy się chwilę.... pisząc słowo w jęz. angielskim z bykiem może nam wyjść całkiem inne hehe.

No właśnie są języki gdzie ortografia (pisownia) ma podstawowe znaczenie dla zrozumienia i wymowy słowa. W naszym języku nie ma ani tego ani tego, poza nielicznymi przypadkami gdzie i tak sens słowa można zrozumieć z kontekstu zdania.

CasThor napisał/a:
... wychodzi na to że to prowokacja ze strony Palucha :) Moim skromnym zdaniem

Jaka tam prowokacja :) Chociaż ortografia to dziwna i uciążliwa cecha naszego kraju, to jestem realistą - wokół jest tyle utrudniających życie "cech naszego kraju", że gdyby likwidować (zaczynając od najważniejszych) 10 dziennie to za kilka lat i ortografia doczeka się uproszczenia ;)

ps. Polska klawiatura z Win XP (zakładam że jest zainstalowana). Najczęściej są zainstalowane dwie : polska programisty i tzw. polska (maszynisty :D ) gdzie "y" zamienia się miejscami z "z" i mamy jeszcze kilka innych nieoczekiwanych podmian klawiszy.
Po pierwsze odinstalować klawiaturę polską, zostawić tylko (z polskich) wersję programisty.
Najprościej sterować wersją klawiatury korzystając z maleńkiej ikonki w prawym dolnym roku :

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

ruda
Ortografia w sieci

No có| , na pasku mam zaznaczone PL i niestety klawiatura pisze co ona a nie ja chce :( Jedyna litera wchodzaca to jak widzisz ó, a z z kropka wyglada tak - | :( Kiedys przy formatowaniu kompa i ponownym instalowaniu wszystkiego zaznaczylam j. chinski i tam byla jakas dopiska o znakach w roznych jezykach :) i mialam wszystkie polskie literki :D Teraz nie mam czasu na ponowne formatowanie i korzystam z takiej klawiatury. Kwestia przyzwyczajenia. a za utrudnienia w czytaniu przepraszam.

grim
Ortografia w sieci

Z tymi polskimi znakami to pewnie jestem dziwna, ale mi nie robi różnicy w czytaniu - czy one są, czy ich nie ma. Chyba kwestia użytkowania gg, bo mimo mojego przywiązania do czystości językowej i poprawnej ortografii ;) to tam od zawsze piszę bez ogonków. Za to pismo "pokemonowe" (czy jak je sie tam zwie...) powoduje u mnie ból głowy (dosłownie).
Ta stronka, do której link wrzucił zales00 jest straszna. :o

Wespazjan2
Ortografia w sieci

Czytać się tego nie da ale skoro komuś pasuje taki styl to jego sprawa.
Zwracam uwagę na znaki, interpunkcję, sama czasami mam z tym problemy kiedy piszę szybko, na forach staram się sprawdzać posty i w razie czego poprawiam.
Na ból głowy najlepsza jest etopiryna ( podobno) lub jakiś inny srodek. ;)
Nie przesadzajmy z tym, w końcu jesteśmy tylko ludźmi a to co piszemy nie podlega ocenie.

Edytowane. Administracja.

orange
Ortografia w sieci

YvonneS napisał/a:

Nie przesadzajmy z tym, w końcu jesteśmy tylko ludźmi a to co piszemy nie podlega ocenie.

Jak to nie:) nawet sama mi kiedyś zwróciłaś uwagę za błąd ortograficzny :) Z reguły mi nie przeszkadza robienie błędów ortograficznych, ale jakoś mnie rusza kiedy posty są bardzo nie czytelne i po 3, 4 przeczytaniach nie mogę dojść o co chodzi. Bo najważniejsze to być komunikatywnym, a ortografia na drugim miejscu:)

robot
Obrazek użytkownika robot
Ortografia w sieci

Na komunikatywność wpływa ortografia.
Umówmy się, że ortografia to zbiór zasad dotyczących zapisu podczas "komunikacji tekstowej". Dowolne posługiwanie się kodem prowadzi do niejasności i nieporozumień. Dotyczy to tak samo języka jak i programowania komputerów, czy rysunku technicznego.

Czasami spotykam się z tłumaczeniem w stylu " bo ja nie jestem humanistą tylko technikiem/inżynierem". Jeżeli ktoś tłumaczy swoją nieznajomość podstawowych zasad dyplomem, to tylko świadczy o poziomie takiego "tehnika/inrzyniera". Z resztą, techniczne podstawy w stylu temperatura przemian fazowych wody, czy twierdzenie Pitagorasa, są znane chyba każdemu humaniście!

Podsumowując: warto dbać o czystość i przejrzystość kodu, niezależnie w jakiej postaci występuje.

"(...)Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki(...)"

grim
Ortografia w sieci

No, nie wiem... W zasadzie może jeśli chodzi o przemiany fazowe wody, to masz rację, ale sformułowałeś to w taki sposób, że połowa forumowych Humanistów nie wie, że to wie. :PP I będą się tłumaczyć tym, że są Humanistami. :D
Komunikatywność przede wszystkim, ale nieprawidłowa ortografia spowalnia zrozumienie tekstu czytanego. Chyba, że czytający też nie zna prawidłowej pisowni, wtedy jest mu bez różnicy.

YvonneS - dzięki za radę, już skorzystałam. ;)

Wespazjan2
Ortografia w sieci

orange napisał/a:

Jak to nie:) nawet sama mi kiedyś zwróciłaś uwagę za błąd ortograficzny :) Z reguły mi nie przeszkadza robienie błędów ortograficznych, ale jakoś mnie rusza kiedy posty są bardzo nie czytelne i po 3, 4 przeczytaniach nie mogę dojść o co chodzi. Bo najważniejsze to być komunikatywnym, a ortografia na drugim miejscu:)

A pamiętasz moze w jakim konteście zwrociłam Ci uwagę?;)
Inaczej pewnie bym tego nie zrobiła :P

Tak jak pisałam nie tyle błędy mnie denerwują co zwroty, wyrazy anglojęzyczne pojawiajace się jako określenia czegoś tam, stosowane np. przez informatyków lub domorosłych anglistów.

Edytowane. Administracja.

orange
Ortografia w sieci

YvonneS napisała:

A pamiętasz moze w jakim konteście zwrociłam Ci uwagę?;)
Inaczej pewnie bym tego nie zrobiła :P

A no pamiętam:)

Tak jak pisałam nie tyle błędy mnie denerwują co zwroty, wyrazy anglojęzyczne pojawiające się jako określenia czegoś tam, stosowane np. przez informatyków lub domorosłych anglistów.

Przez informatyków, inżynierów itd. takie zwroty nie wynikają najczęściej z tego, że ktoś się popisuje znajomością języka, tylko często w nowoczesnej technice nie ma polskich odpowiedników na te wyrazy. Ja np. często coś mesh'uje i gdybym powiedział komuś w pracy żeby mi zsiatkował (no i jak napisać zsiatkuje czy ssiatkuje??) model to by mnie nie zrozumiał:)

Ale faktycznie czasem ludzie jadą takim językiem polskim wymieszanym z angielskim, że aż nie chce się tego słuchać.

Wespazjan2
Ortografia w sieci

orange napisał/a:

Przez informatyków, inżynierów itd. takie zwroty nie wynikają najczęściej z tego, że ktoś się popisuje znajomością języka, tylko często w nowoczesnej technice nie ma polskich odpowiedników na te wyrazy. Ja np. często coś mesh'uje i gdybym powiedział komuś w pracy żeby mi zsiatkował (no i jak napisać zsiatkuje czy ssiatkuje??) model to by mnie nie zrozumiał:)

Ale faktycznie czasem ludzie jadą takim językiem polskim wymieszanym z angielskim, że aż nie chce się tego słuchać.

Nie, no jasna sprawa, w odniesieniu do jakiejś fachowej dziedziny. W innych wypadkach bywa to strasznie irytujące.

Edytowane. Administracja.