Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

648 posts / 0 new
Ostatni wpis
Rosenfield
Obrazek użytkownika Rosenfield
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

W ramach udowadniania, ze poza pedofilami-złodziejami-pijakami i czymś tam jeszcze istnieją księża, którzy potrafią mieć zdrowy dystans do tego co się dzieje w świecie:

http://wyborcza.pl/1,113922,10368556,Ks__Boniecki__Szatan__w_ktorego_nie_wierze.html

l_k
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Sam sprowadzasz dyskusję na manowce.

Byłem ostatnio w... kościele, z okazji waznej rodzinnej uroczystości, nie sposób było odmówić, no i akurat trafiliśmy na kazanie, owszem, ksiądz nawiązał do jubileuszu itp ale nie zabrakło też zupełnie niepotrzebnego gadania, otóż, w skrócie chodziło o kolesia który z racji tego iż jako student nie ma czasu na modlitwę bo albo się uczy albo imprezuje.
Ksiądz grzmiącym tonem mówił, że to niedobrze, no może i niedobrze dla katolika. Nie wiem, nie wnikam. Za to puenta zwaliła mnie z nóg, czarny dodał, "i tacy ludzie będą w przyszłosci rządzić Polską", no ja przepraszam, a co? Tylko katolicy mają monopol na rządzenie a inni już nie? A moze ten i inny student zrobią karierę nie dzięki modlitwie ale dzięki temu, ze byli dobrymi studentami i mieli dobre oceny a w przyszłosci będą dobrymi fachowcami?
Za mało jest otwartości i życzliwości ze strony kościoła. Potępia się ludzi o odmiennych poglądach i orientacjach seksualnych a przecież czy rzeczywiście są oni takim złem i zagrażają Polsce, rodzinie, jak to posłowie pisowsy zaznaczają? Jakoś instytucja polskiej rodziny nie wymiera i nie wymrze. Dlatego piszę, że kościól sam jest sobie winny, że jest tak postrzegany a nie inaczej.

Wespazjan2
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

wespazjan napisał/a:

Jest wysoce prawdopodobne , że przez wzgląd na rozwój techniki spotkasz się z sytuacją na którą rodzicie cię nie przygotowali. Co wtedy będzie miernikiem twojego zachowania? Do czego się odniesiesz ?

Wówczas będę się nad tym zastanawiać, jak do tej pory radziłam sobie z każdą, raz lepiej raz gorzej.
Sądzę, że trzeba samemu doświadczyć pewnych rzeczy aby móc wyciągać wnioski i się uczyć. Do tego nikt cię nie przygotuje, można opierać się na doświadczeniu, na intuicji i zasadach które się wyznaje.
Im głębsze przekonanie o słuszności postępowania tym lepszy rezultat.
Z racji tego, iż wychowano mnie w poczuciu estetyki i piękna otrzymałam też coś niezbyt przyjemnego, mianowicie wrażliwość która jest moją zmorą, z jednej strony zachwycam się czymś tam i nie potrafię być obojętna z drugiej w codziennym zyciu staram się być twardzielką, bo inaczej się nie da a to nie zawsze tak wychodzi jak chciałabym, dlatego wolę się nie zadręczać co będzie.

Edytowane. Administracja.

Pan z cynamonu
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Wspaniale swiadectwo modelki, Anny Goledzinowskiej,

http://www.youtube.com/watch?v=BGh7lIw09Sw

Skasowany
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Szkoda. Nie uzyskam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi. Choć interesującym fenomenem socjologicznym jest fakt , że ilu ateistów tyle odpowiedzi na tak proste i zadnicze wydawałoby się pytanie. :)
Trzeba dostrzegać pozytywy. Grunt że jakieś wartości skądś się wyznaje . Na początek dobre i to.

Pan z cynamonu
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

" Czuwajcie więc, bo nie wiecie,
w którym dniu, Pan wasz przyjdzie " Mt 24,42

Zapytał mnie ktoś ostatnio :

"Dlaczego Ty mając pracę, łazisz wieczorami po Parczewie
i zbierasz puszki ? "

"Bo łażąc wieczorami po mieście i zbierając puszki, spotykam drugiego człowieka również zbierającego puszki. A spotykając go, spotykam Chrystusa ! Natomiast ślepi, naiwni głupcy, pochowani w Bazylice Mniejszej, modlą się do dziś, bez ustanku pod krzyżem, o jego powtórne przyjście ! "

l_k
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Za zdjęcie z Nergalem ks. Boniecki został już skrytykowany, ze jak on mógł tak sobie zrobić fotkę z tym "diabłem".
Gdyby wszyscy księża mieli takie podejście jak on i byli otwarci na świat i ludzi to kto wie, może w kk byłoby lepiej?

Ja zawsze będę powtarzać, ze kk sam jest sobie winny i sam się kompromituje, o jego licznych ale nieco za bardzo zaangażowanych wyznawcach nie wspominając.
Więcej dystansu do siebie i wiary każdemu się przyda a ślepa wiara prowadzi donikąd.
Obserwując to co się dzieje można odnieść przykre wrażenie, że "szatanami" nie są ci co odeszli z koscioła ale ci co w nim pozostali i nawołują do nienawiści.

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

l-k napisał : Postępująca "ateizacja" jest wynikiem większej świadomosci ludzi, otwarcia się na świat na inne poglądy, większej akceptacji odmienności. I tutaj kościół sam jest sobie winny bo również powinien dopuścić do siebie nieco cywilizacji i nie negować aż tak ludzi o odmiennym sposobie na życie.

Może i tak, a może jest wynikiem po części zaplanowanych działań zmierzających do wyeliminowania idei przeszkadzających we wdrożeniu kolejnej (zapewne zbrodniczej) utopii lewicowej.
Z drugiej strony siły gospodarcze dążą do maksymalizacji zysków z eksploatacji "roboludków" - a najlepiej to się udaje jeśli nic nie przeszkadza w tworzeniu sterowanych reklamami konsumentów, którzy zadłużeni po uszy stają się współczesnymi niewolnikami.

W kwestii nieustającej tu dyskusji, która przeistacza się czasem w kłótnię. Proponuję tonować trochę emocje.
Kościół z zewnątrz faktycznie wygląda trochę nieciekawie - jak przytaczane witraże. Kościół bez prawdziwej wiary i małych codziennych cudów wygląda trochę nieciekawie ...
Kościół gdy bierzemy pod uwagę tylko sformalizowane struktury i powierzchowność tzw. wiernych wygląda naprawdę nieciekawie. Myślę, że przy odrobinie pecha mógłbym być po przeciwnej stronie barykady - to nie jest takie trudne obrazić się na kolejną instytucję i ludzi nie bez wad. Chyba większość ludzi traktuje początkowo z dużym dystansem Biblię i to co mówi się w "kościele". Dla mnie bardzo ważne są logika, fakty i dowody.
To nie jest określony moment, ale z czasem okazuje się jednak że Biblia i kazanie to nie są natchnione dyrdymały, te słowa są właśnie dla mnie i co ciekawsze o mnie ! Wygrać w totolotka to fart, wygrać kilka razy to raczej niemożliwe, nie przegrać kilka razy nawet wbrew własnym planom to działanie Boga. Taka jest logika, fakty i dowody, wobec których nie można być obojętnym.

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

Skasowany
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

w pewnym sensie ja zajmuje się historią do dziś wiec widocznie różnie interpretujemy fakty co potwierdza tezę że historia to nauka społeczna :-) a co do hipokryzji nie wydaje mi się żeby procent hipokrytów wśród wierzących był większy niż wśród innych

Wespazjan2
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Nie znam odpowiedzi ateistów bo nie rozmawiam z nimi na takie tematy, poza tym znam zaledwie kilku a też nie wiadomo do konca czy są ateistami czy są tylko antyklerykalni.
Próżno szukać w tym mieście ateistów, ba nawet gdyby tacy byli i tak pewnie by się nie przyznali, podobnie jak geje nie ryzykując społecznego ostracyzmu. Być może gdybym i ja była zalezna od kogoś pewnie też udawałabym osobę którą nie jestem ukrywając swoją prawdziwą naturę.

Edytowane. Administracja.

l_k
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Paluch napisał(a):

Może i tak, a może jest wynikiem po części zaplanowanych działań zmierzających do wyeliminowania idei przeszkadzających we wdrożeniu kolejnej (zapewne zbrodniczej) utopii lewicowej.
Z drugiej strony siły gospodarcze dążą do maksymalizacji zysków z eksploatacji "roboludków" - a najlepiej to się udaje jeśli nic nie przeszkadza w tworzeniu sterowanych reklamami konsumentów, którzy zadłużeni po uszy stają się współczesnymi niewolnikami.

Niewolnictwo raczej kojarzy się z wiarą bo tam trzeba być posłusznym i wykonywać polecenia.

Paluch czy ty nie przesadzasz przypadkiem? Jaka ideologia lewicowa towarzyszyłaby przykładowo parze dwóch gejów gdyby chodzili do koscioła i byli w nim akceptowani? To, ze się takich ludzi odrzuca pcha ich do poszukiwania akceptacji gdzie indziej. Czasy się zmieniły na tyle, że konserwatyzm nie ma racji bytu, nawet w kościele, bo postępu się nie zatrzyma a ludzie odchodzą od wiary która jest ostoją wszelkich fobii zamiast stać się ostoją ludzi wierzących. Jak wymrze te starsze pokolenie to oprócz ludzi o poglądach podobnych do twoich nikt już w kosciele się nie pojawi bo nie ma w nim miejsca dla wszystkich, jedynie dla tych co pokornie nie zadają pytań i nie kwestionują pewnych rzeczy.

Wespazjan2
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

wespazjan napisał/a:
w pewnym sensie ja zajmuje się historią do dziś wiec widocznie różnie interpretujemy fakty co potwierdza tezę że historia to nauka społeczna :-) a co do hipokryzji nie wydaje mi się żeby procent hipokrytów wśród wierzących był większy niż wśród innych

Wierzących w Boga jest znacznie więcej niż ateistów.

Traktuję historię jako naukę a wiadomo, ze wiedzę zdobywa się sięgając do róznych źródeł po to aby wyrobić sobie obiektywne poglądy. Być może kiedyś zainteresuję się historią kościoła i sięgnę po jakieś lektury związane z tym tematem.

Edytowane. Administracja.

Skasowany
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Nie w Parczewie. Nasze miasto ma swój stary dobry charakter. Choć i u nas jest wielu ateistów . Głownie sieroty po przednim systemie i ich zstępni. Podałbym kilka nazwisk na pewno rozpoznawalnych osób nie kryjących się z przekonaniami ale dura lex sed lex - ochrona danych osobowych, zgoda na użycie wizerunku itp.. Z antyklerykałami jestem w stanie nieograniczonej otwartej wojny wiec pomijam . Podczas studiów w różnych miejscach , kierunkach i uczelniach spotyka się równych ludzi, działa się w różnych organizacjach zawiera dziwne znajomości i przyjaźnie. W tym czasie spotkałem na różnych płaszczyznach sporo wojujących ateistów. I śmiało mogę stwierdzić , że to najbardziej zdezorganizowana grupa jaką spotkałem. Poza negowaniem wiary żganych stycznych i inne zdanie w każdym temacie. rzeczy. Widocznie każdy ateista to indywidualista. Właśnie nawet się zrymowało . Coś w tym jest.

kepih
Obrazek użytkownika kepih
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?
Pan z cynamonu
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

l_k... bredzisz !

Pan z cynamonu
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Rozprawiało dwóch Nad Bogów o dalszych losach Szatana

Szatan powinien zawisnąć na krzyżu!.
Była by to dla niego pokutna forma oczyszczenie świata ze wszystkich dobrych uczynków popełnionych przez Chrystusa. Wziął by je wtedy wszystkie na siebie jako czarny baranek przez akt ukrzyżowania a umierając odkupił by miłosierne postępowanie zagubionego Chrystusa i wybawi by świat od dobra._ powiedział jeden

Nie!. Wiesz w jaki sposób szatan powinien odkupić świat który został skazany na dobro i miłosierdzie przez czyste uczynki Chrystusa?. Powinniśmy raczej posłać go do ludzi i skazać na wypełnianie dobrych uczynków. Była by dla niego najcięższa i najbardziej bolesna pokuta. Odkupił by ten podły, dobry w miłości zagubiony świat!_ odrzekł drugi

YvonneS...problem w tym, że na chwilę obecną skończyły mi się zapas proszeczków.

Wespazjan2
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Odczuwam niechęć do organizowania się, przynalezności do jakichś grup. Taki jest mój sposób zycia a czy warto toczyć wojnę wiedząc, ze jest się skazanym na porażkę? I po co? Dla własnej satysfakcji?
Większosć i tak woli żyć w grupach niż na ich marginesie. Stad m.in. popularność wszelkich religii.
Każdy ateista, nie powiązany regułami ma swój sposób na życie i własne poglądy co innego osoba które przynależy do grupy, wówczas musi przyjąc jej reguły i się z nimi zgadzać.
Moze dlatego nie ma jakiejś zgodności czy podobieństw wsród ludzi niewierzących. Każdy postępuje wg swoich zasad.

Edytowane. Administracja.

l_k
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Patrz na siebie a jak ci nie pasuje to nie czytaj i głupio nie komentuj.

Skasowany
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Pan z cynamonu napisał/a:
Rozprawiało dwóch Nad Bogów o dalszych losach Szatana

Szatan powinien zawisnąć na krzyżu!.
Była by to dla niego pokutna forma oczyszczenie świata ze wszystkich dobrych uczynków popełnionych przez Chrystusa. Wziął by je wtedy wszystkie na siebie jako czarny baranek przez akt ukrzyżowania a umierając odkupił by miłosierne postępowanie zagubionego Chrystusa i wybawi by świat od dobra._ powiedział jeden

Nie!. Wiesz w jaki sposób szatan powinien odkupić świat który został skazany na dobro i miłosierdzie przez czyste uczynki Chrystusa?. Powinniśmy raczej posłać go do ludzi i skazać na wypełnianie dobrych uczynków. Była by dla niego najcięższa i najbardziej bolesna pokuta. Odkupił by ten podły, dobry w miłości zagubiony świat!_ odrzekł drugi

YvonneS...problem w tym, że na chwilę obecną skończyły mi się zapas proszeczków.

Zawsze jest apteka dyżurna ale sadząc po treści ostatniego wpisu raczej proszki nie wystarczą i będzie potrzebna pomoc specjalisty …

Skasowany
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Jedno z drugim nie koliduje. Ja jestem indywidualistą i nie przeszkadza mi to w byciu katolikiem.

l_k
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?
Pan z cynamonu
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

NIEWIARA WIERZĄCEGO

Człowiek nie wierzący w Boga odpowiedział
człowiekowi który w Boga wierzył gdy ten stwierdził
że życie tamtego musi być smutne i ubogie bez Stwórcy

Jesteś człowiekiem małej wiary
skoro nie wierzysz w to że
można żyć szczęśliwie nie wierząc w Boga

wespazjan...jak do tej pory jedna wizyta w miesiącu i zapas proszków łagodził sytuację.

Chyba się przejdę do tego specjalisty bo coraz gorzej się ze mną dzieje.

A może to z innymi dzieje się coraz lepiej ?

Pan z cynamonu
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Dzisiaj jesteśmy skazani na indywidualizm. Pewnym środowiskom zależy na tym, aby każda z jednostek myślał, że jest niepowtarzalna.

Jedna Pani pierze w proszku X i jest przekonana, że to ona dokonała jedynie niezależnego od nikogo, indywidualnego wyboru a wszystkie inne Panie, piorą w proszkach innych gdyż poddają się presji środowiska i reklamy.

Nagle okazuje się że większość Pań pierze w proszku X, ale każda jest absolutnie przekonana, że jej wybór jest niepowtarzalny.

Jeżeli każdy z nas jest niepowtarzalny, to nikt z nas nie jest niepowtarzalny.

Pewien naprawdę dobry socjolog stwierdził, że żyjąc w podobnym środowisku, kontekście kulturowym,historycznym religijnym, lokalnym etc. sprawia, że jesteśmy bardziej do siebie podobni, niż nam się wydaje.

"Co on chrzani, ja jestem inny !" -pomyślałem

Nagle słyszę z ławki obok od koleżanki

" Jak to ! Może oni wszyscy są podobni, ale nie ja ! "

I usłyszałem "święte" oburzenie prawie od każdego z osobna z mojej grupy.

No tak...każdy jest indywidualistą... tutaj jesteśmy jednej myśli :)

Tak, że kochani Kropka nad... ? ;)

Pan z cynamonu
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Religie dzielą. Bóg mnoży. :)

Wespazjan2
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Bardziej niż na byciu indywidualna zależy mi na byciu szczesliwą na tyle na ile jest to możliwe.
Gdyby religia katolicka dawała mi tyle samo szczęścia co niektórym to pewnie nadal byłabym katoliczką a tak o wiele lepiej żyje mi się bez presji i nakazów wg własnych zasad opartych o to co wyniosłam z domu rodzinnego.

Edytowane. Administracja.

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

YvonneS napisał/a:
... szukam odpowiedzi na pytanie dlaczego ludzie są źli pomimo iż wiara nakazuje im być dobrymi?
Ta dyskusja rozwija się w zupelnie innym kierunku gdyż każdy próbuje coś udowodnić a ja chcę wiedzieć tylko skąd w ludziach wierzacych tyle hipokryzji?

Gdyby na świecie byli sami święci to Kościół byłby zbędny i tylko wtedy. Dla tych co nie doczytali wyjaśnię, że nie chodzi o to, że Kościół bez grzeszników traci rację bytu, tylko został powołany szczególnie dla grzeszników. Z samej definicji nie będzie raczej zbiorowiskiem wyłącznie ideałów :)
Historia historią, a żeby co nieco lepiej zrozumieć warto przyjść w Wielki Piątek i to nie na 10 min. żeby tylko grób zobaczyć ...

Pan z cynamonu ... Myślałem że ci na tym forum o coś chodzi - weźmy taki wątek o MOPSIE. A ty sobie jaja robisz. Składam wniosek żeby MOPS do przenieść do działu Humor.

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

Pan z cynamonu
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

YvonneS- a w jaki sposób narzucano Tobie nakazy, o których piszesz ?

Czy jesteś osobą wierzącą czy nie wierzysz w boga ?

Jeżeli odwołujesz się do zasad, które odziedziczyłaś po rodzicach to, z kąd twoi rodzice wzięli wzorce, które przekazali Tobie ?

almaj
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Wczoraj była pierwsza katecheza neokatechumenalna. Ludzi, jak się można było spodziewać, nie było zbyt wiele. Kolejna w czwartek, później w niedzielę - stale zapraszam!!!

L_k lubię ostatnio zaglądać na to forum, nie ukrywam, że przede wszystkim ze względu na Twoją aktywność. Powiem przewrotnie - jako chrześcijanin i katolik doskonale Cię rozumiem. I nie dziwię się, że jesteś poza Kościołem. Jeśli twierdzisz, że nie wierzysz to trudno byłoby Ci się w Kościele odnaleźć (choć wielu tak potrafi, skupiając się na rytualnym odprawianiu obrzędów bo tak wypada itp.). Wolę Twoje jasne określenie sprawy, choć oczywiście nie pasuje mi Twój, czasem agresywny ton.
Kościół żywy, żywa wiara wymaga wiele od człowieka ale naprawdę nie zmusza do niczego. Nie ze wszystkim też łatwo się w Kościele zgodzić. Ale wiesz co - czasem jak się z czymś subiektywnie w KK nie zgadzam to staram się poszukać głębszego sensu tej nauki. I powiem Ci, że jeszcze nie znalazłem kwestii w której tego głębszego sensu brakuje (czasem jest tylko dość głęboko :) ). Druga kwestia to samo pojmowanie chrześcijaństwa, wiary itp. Chrystus nie wymaga od człowieka, a tym samym od Kościoła, "bezbłędności" i "czołobitności". Chrystus, jak można w Biblii wyczytać nie zadawał się ze "świętoszkami" - bardziej upodobał sobie "szare elemenety". I taki jest też w dużej mierze żywy Kościół - złożony z ludzi grzesznych, ale chcących się po grzechu podnosić, naprawiać krzywdę, iść dalej. I to jest istota chrześcijaństwa. Nie chciałbym po prostu byś Nas, chrześcijan, katolików odbierał w barwach agresji, dwulicowości, zakompleksienia, ciemnogrodu itp. I jeszcze w kwestii Kościoła. Nauczanie Kościoła oparte jest na Biblii - w sprawie, poruszanych przez Ciebie związków homoseksulanych, odsyłam do pierwszych rozdziałów Listu do Rzymian. Wiesz to jest tak, że Pan Bóg w osobie Jezusa, nie przyszedł na ziemię po to by dać Nam swoje słowo i powiedzieć coś w stylu: "Róbta co chceta". Przyszedł na ziemię, żeby dać wskazówki i powiedział, że jak będziemy ciągle wracali do Niego i starali się żyć zgodnie z tymi wskazówkami to będzie OK - mimo, że nam się to czasem wydaje bez sensu. To jest właśnie istota wiary, zaufania Chrzystusowi = chrześcijaństwa. Mam nadzieję, że nie odbierasz źle moich "wywodów" - na pewno nie chcę Cię do niczego przekonywać, ani wbijać Ci niczego do głowy. Istotą chrześcijaństwa jest też szacunek do wszystkich ludzi o odmiennych poglądach, orientacji seksulnej itp. (czasem może tego "medialnie" nie widać, ale wiem że ten szacunek JEST w KK!!!). Reasumując - KK może i ma zewnętrzną twarz starszych, przygrubych Panów w sutannach albo babć z różańcem - ale w życiu zazwyczaj chyba nie oceniamy nikogo po wyrazie twarzy itp. - nawet jak wygląda nieciekawie. Moim zdaniem w Kościele jest naprawdę bardzo dużo dobra. Pozdrawiam

Wespazjan2
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Paluch napisał/a:

Gdyby na świecie byli sami święci to Kościół byłby zbędny i tylko wtedy. Dla tych co nie doczytali wyjaśnię, że nie chodzi o to, że Kościół bez grzeszników traci rację bytu, tylko został powołany szczególnie dla grzeszników. Z samej definicji nie będzie raczej zbiorowiskiem wyłącznie ideałów :)
.

Aha, czyli, że "dobry" katolik to grzesznik a dobry człowiek... święty? :o
A ja zawsze myślałam, ze im mniej tych grzechów się ma tym lepiej a jak się nie ma ich wcale to już wręcz idealnie ale żeby od razu świętym być?

Bóg mnoży.

Rozmnaża?

Edytowane. Administracja.

Zablokowany
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

religiia pana krezusa
witam!
zapisujcie się do religii Pana Krezusa.
zbudujemy swoje domy i bedziemy mieli swój watykan
pozdrawiam wsystkich polaków

Pan z cynamonu
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?
l_k
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Istotą chrześcijaństwa jest też szacunek do wszystkich ludzi o odmiennych poglądach, orientacji seksulnej itp. (czasem może tego "medialnie" nie widać, ale wiem że ten szacunek JEST w KK!!!).

"Według Watykanu, człowiek nie ma prawa do żadnej aktywności homoseksualnej, głosował więc przeciwko uchwaleniu rezolucji ONZ wzywającej do ochrony praw mniejszości seksualnych. Wybór ten umieszcza Kościół katolicki w bardzo interesującym towarzystwie, lokuje go bowiem pośród dyktatur, absolutnych monarchii i państw islamskich, których polityka w tej dziedzinie często nie spełnia nawet podstawowych standardów."

"We wczorajszym Warto Rozmawiać wystąpił na początku ksiądz ze Szczecina, któremu niektórzy uczniowie zarzucają, że w czasie lekcji religii wyraził m.in. opinię, że homoseksualiści nie mogą być dobrymi chrześcijanami, że ich miejsce jest w zakładach psychiatrycznych, a dziewczynę, która oponowała przreciw takim stwierdzeniom, wezwał do opisu aktu płciowego homoseksualnego. To wszystko opublikowała Gazeta Wyborcza, a sam ksiądz całkowicie wypierał się użycia drugiego i trzeciego argumentu."

"Amerykańskie organizacje zrzeszające homoseksualistów wystosowały do prezydenta Baracka Obamy petycję z żądaniem zaklasyfikowania Kościoła katolickiego jako grupy siejącej nienawiść.Powodem wystosowania petycji jest konsekwentne nauczanie Kościoła katolickiego na temat natury małżeństwa i rodziny.
Wściekłość amerykańskich homoseksualistów wzbudziło bożonarodzeniowe orędzie Papieża Benedykta XVI do Kolegium Kardynalskiego, w którym ich zdaniem Ojciec Święty poniżał osoby homoseksualne i im uwłaczał.
Uzasadniając swoje postulaty odnośnie Kościoła katolickiego, homoseksualiści wytoczyli przeciwko Papieżowi najcięższą artylerię.Używając nienawistnego języka i dyskryminacyjnych uwag, Papież namalował portret, na którym geje są przedstawiani jako obywatele drugiej kategorii. Papież Benedykt powiedział, że geje zakładający rodziny stanowią zagrożenie dla społeczeństwa, a geje rodzice odbierają godność dzieciom. Papież insynuuje również, że gejowskie rodziny składają się z podludzi, ponieważ nie są one godne w oczach Boga skarżą się autorzy petycji, którzy wezwali administrację Obamy do uznania Kościoła katolickiego za grupę siejącą nienawiść z zastosowaniem kryteriów określonych przez Southern Poverty Law Center i Anti-Defamation League ;organizacji zrzeszających dewiantów seksualnych w USA.

"Ostrzeżeń przed homoseksualistami oraz "tymi, którzy nie powinni rządzić", musieli wysłuchać wszyscy, którzy wybrali się na mszę poprzedzającą widowisko Poznańczycy 1919-2011 na Ostrowie Tumskim. Niektórzy demonstracyjnie wyszli. "
Co takiego powiedział zatem ksiądz infułat? Kazanie rozpoczęło się niewinnie, od nawiązań patriotycznych i przejawów troski o dobro Ojczyzny. Później całkiem płynnie kapłan przeszedł do tematu homoseksualizmu i zagrożenia, jakie, jego zdaniem, niesie za sobą legalizacja jednopłciowych związków partnerskich. Dalsza część mowy księdza miała już wymiar czysto polityczny.

Kapłan przestrzegał przed tymi, którzy nie powinni rządzić jasno dając do zrozumienia, po której stronie się opowiada. Nie zostawił suchej nitki na tych, którzy wierzą w mit zielonej wyspy a niejako w odpowiedzi na pełne oburzenia głosy zebranych ludzi, aby ksiądz nie zajmował się polityką, padła odpowiedź: Nie angażować się w politykę to jak nie żyć. Kapłan wziął w obronę również ojca Tadeusza Rydzyka, który "jest obiektem nieustannego ataku", a także kierowane przez niego Radio Maryja, "obrońcę prawdy".

Jak dwoje partnerów homoseksualnych ma czuć się dobrze w kościele kiedy na mszy usłyszy, że homoseksualizm to choroba, patologia, że homoseksualista nie może być dobrym człwowiekiem ani dobrym chrześcijaninem i jest człowiekiem drugiej kategorii?

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Prawie masz rację. Doczytaj, piszą o tym, a raczej opisują : Mateusz, Marek, Łukasz, Jan.

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

gruha
Obrazek użytkownika gruha
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

3. Twój podpis musi spełniać następujące kryteria:
b) spełniać następujące wymogi: brak treści rasistowskich, brutalnych, pornograficznych czy obraźliwych;

Tak więc gan proszę o wykreślenie tego magicznego wyrazu na k...

l_k
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/losservatore-romano-krytykuje-gatesow-za-badania-n,1,5202744,wiadomosc.html

Chore i zacofane. Komu jak komu ale krajom najuboższym taka pomoc jest potrzebna. Już widzę jak przykładowo jakaś Masajka która czytać i pisać nie potrafi będzie stosować npr, skrupulatnie mierzyć codziennie temperaturę i zapisywać w kalendarzu tak aby wiedzieć kiedy ma dni płodne a kiedy nie. Kościół znowu zaskakuje głupotą bo troski w tym nie widać wcale.

A z tym akurat się zgadzam:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/abp-skworc-do-kierowcow-badzcie-trzezwi-unikajcie-,1,5202609,wiadomosc.html

almaj
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Rozumiem, że te cytaty to na potwierdzenie tego przytoczonego fragmentu mojej wypowiedzi :). Tak, medialnie, szczególnie w Gazecie Wyborczej i tego typu mediach może to wyglądać ŹLE. Ale mam nadzieję, że rozumiesz iż media nie muszą być obiektywne i tak jak słuchając Radia Maryja itp. możesz mieć spaczony obraz rzeczywistości, tak samo z wszelkimi innymi mediami jednej czy drugiej strony. Warto szukać samemu, w sumie nikt za Nas życia nie przeżywa to szkoda żeby ktoś nam wtłaczał myśli do głowy...

Wespazjan2
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Paluch napisał/a:
Prawie masz rację. Doczytaj, piszą o tym, a raczej opisują : Mateusz, Marek, Łukasz, Jan.

Sorki Paluch ale wolę inne lektury, bardziej pobudzające wyobraźnię.
Poza tym nie znajdę tam odpowiedzi na pytanie dlaczego większość katolików to hipokryci?

Edytowane. Administracja.

l_k
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Te cytaty zaprzeczają twoim słowom o szacunku kościoła katolickiego do innych orientacji seksualnych. KK zawsze był i jest przeciwny związkom homoseksualnym i uważa je za szkodliwe a pisanie, ze dla każdego jest miejsce w kosciele jest nieprawdą.

lkds
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

...Bóg stworzył i grzech. Po cóż się wyzbywać grzechu, skoro to rzecz boska??
mm...?? tzw. "katolicy hipokryci" pewnie dlatego są w kościele bo Jezus naucza nas ze niezmierzone jest Miłosierdzie Boga Ojca i każdy ma miejsce u Niego, to ładnie opisuje Przypowieść o synu marnotrawnym (lub Przypowieść o miłosiernym ojcu)Łukasz(15, 11-32)

Czucie i wiara silniej mówią do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Adam Mickiewicz

almaj
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Ale ja nic takiego nie napisałem. W Kościele jest miejsce dla każdego, kto chce w nim być. Tylko, że jeśli ktoś chce być w jakiejś "organizacji" (realnie, nie chodzi mi o "rytuały") to przyjmuje obowiązujące tam "zasady". Jeśli chce je zmienić to angażuje się w życie tej "organizacji" i stara się to zmienić itp. "Problem" w przypadku Kościoła jest taki, że niektórych zasad zmienić się nie da. Wynikają one po prostu z nauczania Jezusa (w kwestii homoseksualizmu odsyłam Cię do wspomnianego Listu do Rzymian). W Biblii jest też jeszcze jeden, powtarzający się "motyw". Chrystus przyszedł na świat "po coś", przyszedł powiedzieć, że ten świat nie daje szczęścia, że daje tylko jego "namiastkę". Wiara polega na przyjęciu tej nauki, czasem wbrew wszystkiemu co nas otacza, wbrew wszelkiej nauce "świata". Nie chcę się "wymądrzać", nie oczekuję też, że przyznasz mi jakąkolwiek rację. Bo jej wcale nie muszę i nie chcę mieć! Ja po prostu w swojej historii życia doświadczyłem różnych "akcji",ale odkąd świadomie staram się przeżywać chrześcijaństwo jest mi łatwiej mierzyć się z codziennością. Pozdrawiam

Wespazjan2
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

To w takim razie po co i dla kogo wymyślono "piekło"?

Edytowane. Administracja.

Wespazjan2
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

O to SKĄD je wzięli musiałbyś ich zapytać, czytaj ze zrozumieniem bo już była o tym mowa.
Mozę tak ci będzie łatwiej zrozumieć, otóż bóg i wiara są mi obojętne, nie sądzę aby miały jakikolwiek wpływ na mnie teraz.

Edytowane. Administracja.

l_k
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Napisałeś, ze kościół szanuje inne orientacje, jednak przytoczone przez mnie przykłady temu zaprzeczają. Jeżeli Watykan ostro potępia homoseksualizm to czego ma szukać w kościele osoba o takiej orientacji? Nawet gdyby chciała to nie przyjmie "zasad" i nie wyleczy się z "choroby" więc tym samym nie może być chrześcijaninem,no chyba, że ma tak odporną psychikę że nie przyjmuje do siebie pełnych nienawiści słów albo się nie ujawnia i udaje, że jest hetero.

Wiara polega na przyjęciu tej nauki, czasem wbrew wszystkiemu co nas otacza, wbrew wszelkiej nauce "świata".

Nie mógłbym przyjmować czegoś co zaprzecza zdrowemu rozsądkowi i każe wierzyć "na słowo".

Ja po prostu w swojej historii życia doświadczyłem różnych "akcji",ale odkąd świadomie staram się przeżywać chrześcijaństwo jest mi łatwiej mierzyć się z codziennością

.

Każdy z nas w różnym stopniu czegoś tam w zyciu doświadczył i z mojego punktu widzenia wiara nie pomogła mi w żaden sposób w życiu bo odkąd pamiętam to sam zawsze rozwiązywałem swoje problemy i nigdy nikogo o nic nie prosiłem. Dodałbym jeszcze, ze wiara mnie ograniczała a odkąd przyjąłem swoje zasady o wiele łatwiej mi się zyje i wcale nie uważam się za człowieka drugiej kategorii.

lkds
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Aby poznać istotę Boga w Jego wielkości, trzeba najpierw poznać istotę samego siebie w swojej małości, jako że nikt nie pozna Boga, kto wcześniej nie poznał siebie..........Mistrz Eckhart
:)

Czucie i wiara silniej mówią do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Adam Mickiewicz

Skasowany
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

"Dlaczego Ty mając pracę, łazisz wieczorami po Parczewie
i zbierasz puszki ? "

rzeczywiście dosyć osobliwe zajęcia , ale cóż żyjemy w wolnym kraju :)
Poza tym są lepsze sposoby poznawania ludzi.

ave satan

Pokolenie władców much :)

[Matka ortodoksyjna katoliczka, z której nawiasem mówiąc, lokalny kler mnóstwo dobra (czytaj: przychodów) zawdzięcza, powiedziała do swojej Córki, gdy ta, dzień po próbie samobójczej (przedawkowaniu prochów nasennych) pół przytomna, ledwo siedziała na swoim łóżku:

"Zapie...... K....o na uczelnie zaliczać zaległe przedmioty, bo jak oblejesz ten rok, to mnie k....a ludzie w koło chyba zaj.... !!! "

"Mamo, ja nie skończę tej szkoły, szczerze to mam ją gdzieś, nigdy mi na niej nie zależało, poszłam tam tylko dlatego, że mi kazałaś, na żaden inny kierunek przecież byś się nie zgodziła.Zresztą na niczym mi już nie zależy. " odpowiedziała córka spokojnym tonem.

Miesiąc później, drugie przedawkowanie prochów skończyło się u Córki"sukcesem".

Na pogrzebie, Matka mówiła wszystkim, iż Córka była wierząca ale zagubiona. Tylko że ja wiem że Córka nie wierzyła w ni jednego Boga.

Ale opinia społeczna...no cóż, na jej tacy...kładzie się w ofierze nawet własne dzieci !

Bo, co ludzie powiedzą...!!!

Ja osobiście mimo styczności z ludźmi z całej palety i przekroju społecznego nie spotkałem się z taką sytuacją. Więc dla mnie jest to potka lub news i to z pogranicza pewnego broszurowego tygodnika wychodzącego w nakładzie prowincjonalnej gazety. Czy takie rzeczy się zdarzają? Być może ale o marginesie nie warto rozmawiać. Z własnego doświadczenia wiem, iż 40 % katolików z ogólnej liczby ochrzczonych w Polsce ( mnie więcej taką cześć ludzi można z określać takim zaszczytnym mianem) robi wszytko z jest w granicach ich ludzkich możliwości aby najpełniej przełożyć prawdy wiary na życie.
I oczywiste jest , że w zależności od talentów, różnie to im wychodzi ale komu więcej dano od tego więcej wymagać się będzie.

lkds
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Piekło jest na ziemi, jest w każdym człowieku i każdy z nas może stanąć przed jakimś wewnętrznym sądem ostatecznym.
I zmartwychwstać z niego innym, nowym człowiekiem.

Czucie i wiara silniej mówią do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Adam Mickiewicz

almaj
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

Spoks. Znam wielu ludzi, którzy są świadomie poza kościołem a obserwując ich życie mam przekonanie, że więcej w nich chrześcijaństwa niż we mnie tak że.... Ja też za wiele nie oczekuję od nikogo, nie mam poczucia że ktoś za mnie ma rozwiązywać problemy. Na pewno za mnie problemów nie rozwiąże Pan Bóg. On mnie po prostu wyposażył we wszelkie środki do ich rozwiązywania, dodatkowo mogę liczyć na jego pomoc, dobrą radę. Traktuję go jak Ojca po prostu. Dzięki za konwersację, myślę, że to co mieliśmy sobie wyjaśnić - wyjaśniliśmy. W sumie chyba niewiele :), ale przecież tu chodzi o życie codzienne, a nie o złożone rozmowy na temat, na który tysiące lat prowadzone są dyskusje i stosunkowo niewiele z tego wynika. Jak dla mnie wniosek jest jeden - każdy ma wolną wolę i realny wpływ na to, jak wygląda jego życie tu na ziemi. A potem... się zobaczy co będzie :)

l_k
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

W porządku, przynajmniej nie udajesz jak taki jeden głupiomądry co zna się na wszystkim i zapomina, że forum to nie sala wykładowa a dyskusje nie będą się toczyły na poziomie naukowym, zresztą, ja się na religii nie znam, piszę tylko to co widzę a filozofowanie mnie nie interesuje.
I z tym ostatnim stwierdzeniem mogę się zgodzić, każdy sam kształtuje i wybiera drogę którą chce podążać. Ja nie wierzę w niebo czy raj czy życie wieczne ale brak tej "nagrody" wcale mi nie przeszkadza aby starać się postepować w życiu dobrze i nikogo nie krzywdzić w myśl zasady " co dajesz, otrzymujesz".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,La-Repubblica-mur-homofobii-w-Europie-Srodkowo-Wschodniej-nie-runal,wid,15291307,wiadomosc.html?ticaid=1ff84

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130129/KRASNIK/130129454

Paluch
Obrazek użytkownika Paluch
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

YvonneS napisał/a:
Sorki Paluch ale wolę inne lektury, bardziej pobudzające wyobraźnię.
Poza tym nie znajdę tam odpowiedzi na pytanie dlaczego większość katolików to hipokryci?

Widać z tego, że tak naprawdę nie szukasz odpowiedzi. Kiedyś czytałem taką książkę. Bohater poznał odpowiedź najlepiej opisującą sens wszechświata - była to dwucyfrowa liczba. Pozostał tylko jeden problem - sformułowanie pytania. Po tym cyrku w wykonaniu osoby która założyła ten wątek odnoszę wrażenie, że żadna odpowiedź tu nie wystarczy, bo nie ma pytań, tylko tezy do udowodnienia.

YvonneS napisał/a:

Bóg mnoży.

Rozmnaża?

Nawet dowcipy jajkieś niekompletne - jest tylko puenta, brakuje wstępu i rozwinięcia. Jednak to nie ten dział :|
Pomijam, że wtrącony po mojej odpowiedzi dopisek zmienia zakres/sens napisanej już odpowiedzi, a tym sposobem to niedługo będziemy pisać wyjaśnienia do wyjaśnień. Będzie już całkiem śmiesznie, ale nie wiem czy wesoło.

ps. Jeśli rzadko tutaj zaglądasz i nie chce ci się czytać wszystkich odpowiedzi, napisz to już w pierwszym swoim poście.

gan
Religie dzielą Bóg łączy.A może istnieją tylko religie ?

mam nadzieję iż w końcu zlikwidują dotację typu fundusz kościelny, sankcjonując tym samym rozdzielność państwową od społeczności która się skupia na kulcie jednostki (baśniowej).